Jak dostrzec działanie Boga? Najpierw trzeba się rozejrzeć.
Kogo słuchać? Serca? Tego kłębowiska lęków, niepokoju, obaw, czarnych myśli, przechowalni wszystkiego, co chcę ukryć przed światem?
W ramach Tygodnia Biblijnego w kaplicy radomskiego seminarium odbyło się nabożeństwo biblijne.
Wiedza, oczytanie, erudycja... To nie zastąpi mówienia Bogu „tak”.
Założyliśmy że, więc Ty...
Za Jezusem. Nie oburzając się na zastawiających sieci, głoszących: trwoga dokoła, pragnących przy okazji ugrać coś dla siebie...
Słowo nie pozbawia życia, ale też może zabić.
Na początek proponuję uszykować trzy, może więcej, czyste kartki papieru. Każdą podzielić na pół. U góry napisać imię.
Całe Pismo Święte przesiąknięte jest rozmowami zwyczajnych ludzi z nadzwyczajnym Bogiem.
Czyż jednak wiara bez uczynków nie jest martwa?
Służyć tym, co wiemy, co umiemy, kim jesteśmy. Trzeba mieć oczy szeroko otwarte, dostrzegać innych.
Nie anioł, a człowiek - prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek, Jezus Chrystus - zostaje Panem nieba i ziemi.
Garść uwag do czytań na Uroczystość Wniebowstąpienia roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.