Każde „Panie, Panie” zostanie osądzone. Sądzić będą „nogi biednych i stopy ubogich”.
Bycie w drodze wymaga od człowieka siły i kondycji. Fizycznej i duchowej.
Przekształcanie wewnętrznego człowieka jest dziełem i Boga, i człowieka. Z naszej strony wymaga trudu...
Adwent nie jest czekaniem. Jest wspinaniem się, parciem w górę, wędrówką.
Żyjący trzema przyjściami jest jak panna mądra. Nie straszne mu trwoga narodów i wstrząśnięte moce niebios.
Nie bać się? Ufać, że Duch Święty podpowie? Co lub kto daje mi tę pewność?
Łaska, światło, wspólnota. Wystarczająco dużo, by bojąc się podstępów, nie bać się o włosy na głowie.
Dotknięty spojrzeniem Jezusa nie myśli o wilkach. Nosi w swoim sercu Jego obraz. Właśnie ten obraz uwalnia od lęku.
Nie da się oddzielić Jezusa upominającego od Jezusa pielęgnującego zachwaszczone pole...
Perfekcjonizm jest niekiedy formą ucieczki. Dymną zasłoną, stojącą na straży ciemnych zakamarków.
Cóż może zrobić mi człowiek, gdy po mojej stronie Wszechmogący?
Nie anioł, a człowiek - prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek, Jezus Chrystus - zostaje Panem nieba i ziemi.
Garść uwag do czytań na Uroczystość Wniebowstąpienia roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.