Uczniowie Jezusa nie głosili tez o rewolucyjnym zniesieniu niewolnictwa w imperium rzymskim. A mimo to swą konsekwentną postawą, zakorzenioną w świecie wartości, dokonali tej zmiany. Świadkiem początku tej drogi jest np. List do Filemona.
Chrześcijanie nie byli burzycielami porządku społecznego, nie wzywali do rewolucji, przemocy.
W świecie dramatów rodzinnych i społecznych wzrasta w człowieku „zapotrzebowanie” na miłość.
Bez umiejscowienia w niebie, w niebieskim Jeruzalem, chrześcijaństwo staje się systemem opieki społecznej.
Przez wykluczenie społeczne, związane z ubóstwem i bezrobociem ludzie czują się zbędni, odtrąceni i niechciani.
Jest to fragment książki Czasy Jezusa. Tło społeczne pierwotnego chrześcijaństwa :. , który zamieszczamy dzięki uprzejmości i zgodzie Wydawnictwa WAM.
Bez Osoby Chrystusa postawionej w centrum Kościół zamienia się w jeszcze jedną społeczną organizację pracującą nad ulepszaniem świata.
Dokąd nie jest pytaniem o domy, pola, łodzie, rodziny, zabezpieczenie przyszłości, pozycję społeczną. Jest pytaniem o sens. O fundament.
Gdyby Jezus dziś przyszedł na ziemię, czy przebywałby z celebrytami i gwiazdami, czy też z tymi, którzy uchodzą za społecznych nieudaczników?
Ileż to razy dokonuje się wokół mnie i we mnie samym klasyfikacja ze względu na czyjś stan posiadania, zdolności, czy pozycję społeczną.
Służyć tym, co wiemy, co umiemy, kim jesteśmy. Trzeba mieć oczy szeroko otwarte, dostrzegać innych.
Nie anioł, a człowiek - prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek, Jezus Chrystus - zostaje Panem nieba i ziemi.
Garść uwag do czytań na Uroczystość Wniebowstąpienia roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.