XXIV niedziela zwykła... Przebaczyć 77 razy. Czy to nie przesada?
Łatwo jest wskazać na innych, innych obwiniać: Rzymian, motłoch, Piłata, Heroda, Kajfasza.
S. Judyta Pudełko i o. Piotr Kropisz w kolejnym odcinku cyklu o Ewangelii wg. św. Łukasza.
Przebaczyć to przywrócić pierwotne miejsce jakie ktoś zajmował wcześniej w moich oczach
Tak nam się czasem wydaje: nic dobrego z tego nie wynika, że ludzie doznają przebaczenia.
Doświadczenie przebaczenia i miłosierdzia sprawia, że największy grzesznik, w przywróconej radości, zaczyna głosić Bożą chwałę.
Przebaczenie to najtrudniejsza forma miłości. Nie ma w niej granicy typu „od… do…”.
Każde przebaczenie to zaciągniecie kolejnego długu u Niego. Długu, którego nie muszę już spłacać.
Świadomość bycia grzesznikiem, a świadomość bycia grzesznikiem, któremu przebaczono – to jednak nie to samo przecież.
Piekło jest wyborem życia bez Boga. To stan, w którym nie ma miłości, życzliwości, przebaczenia
Bycie dzieckiem jest umiejętnością zadawania pytań. Od prostych „co to jest”, poprzez powtarzane dziesiątki razy „dlaczego”...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.