Stale jest przy nas i jest gotów nas wspierać. Wystarczy uświadomić sobie, że jest tuż obok.
Jeremiasz w zamyśle Bożym był twierdzą warowną, kolumną ze stali i murem spiżowym przeciw całej ziemi.
Choć ich drogi życiowe różniły się, to stali się dla nas wspaniałymi drogowskazami w kroczeniu za Jezusem.
Byśmy nie zatracili się w pogoni za tym co materialne, nie stali się własnością tego co posiadamy...
Jezus stale otacza mnie swoją miłującą obecnością. Zbyt często jednak, jak uczniowie podążający do Emaus, jej nie zauważam.
Ewangelia pokazuje nam najpierw ludzkie, niedoskonałe oblicza ludzi, by następnie przedstawić, jacy stali się dzięki współpracy z łaską.
Moja więź, relacja z Bogiem nie może się jednak zatrzymywać na starych, wcześniej przeżywanych schematach. Musi się stale rozwijać.
Czy Bóg wymaga od matki, by stale pamiętała o Jego Zmartwychwstałym Synu, nie zauważając że jej dziecko jest głodne?
Stali się mordercami, bo zaczęli uzurpować sobie prawo do tego wszystkiego, co otrzymali w dzierżawę, co nigdy nie było ich własnością.
Jeśli uwierzysz, zobaczysz cud – usłyszała Marta. I faktycznie. Ona sama, Maria i wielu Żydów, którzy przybyli pocieszać je po śmierci brata stali się świadkami wskrzeszenia.
… choć do jednego celu.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.