Nikodem nie zmienił ich postawy. Ostatecznie dokonali tego, co chcieli. On został sam. Ale to jego pierwsze wielkie zwycięstwo.
Chcemy, by nam wierzono... Ale ludzie uwierzą przede wszystkim nie nam, nie naszym słowom, ale dziełom. To one jedynie są wiary-godne.
Ten, kto nie miłuje, czasem umieszcza Jezusa na sztandarach. Czasem obwołuje Go królem. Ale nie chce, by panował nad jego życiem.
To jest ta Dobra Nowina. O niej mamy świadczyć. Nic lepszego nie mamy do ogłoszenia. Niczego lepszego nie dano ludziom pod niebem.
Czy to, o co prosimy, ma pomnożyć chwałę Boga czy naszą? Chwałę Boga czy... naszej wspólnoty?
Trzeba wielkiej mądrości, by mając przed oczami Prawdę nie tracić z oczu ludzi, słabych i grzesznych. Ludzi, których nie pociągnie się, stawiając przed nimi mur nie-do-przeskoczenia.
Teraz pora na nasz krok. Już nie wyboru jednego z wielu nauczycieli, ale wyboru przyjaźni. Relacji, która wyprowadzi na nowe, może niełatwe drogi.
O ile jednak przyczyną sukcesu, jeśli jest naprawdę sukcesem, zawsze jest Jezus, o tyle przyczyną odrzucenia...
Świętość nie potrzebuje szukać ludzi. Wystarczy, że jest.
Wielki dar bycia razem. Bycia "u siebie". Razem z Nim i w Jego imieniu możesz gościć innych.
Wiara stanowi klucz do Serca Boga, pozwala zrozumieć Jego mowę i jej znacznie oraz podjąć próbę wcielania w życie Bożych wskazań.
O Bogu, o człowieku i o nadziei. W rytmie czytań roku liturgicznego.
Garść uwag do czytań na XVII niedzielę zwykłą roku C z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.