Klasyk nad klasykami. Najlepszy film sandałowy w historii kina?
Czyli interpretacja tekstu biblijnego w konwencji teledysku.
Grupa młodzieży z jezuickiej wspólnoty Magis w Gliwicach zdobyła II miejsce w konkursie filmowym na Ignacjańskich Dniach Młodzieży.
Film biblijny – jak każdy kinowy gatunek – ma swoje arcydzieła, produkcje typowe, przeciętne, kicze, ale i takie które budzą spore kontrowersje. Do tych ostatnich zaliczany jest „Żywot Briana” – komedia nakręcona w 1979 roku przez komików z brytyjskiej grupy Monty Pythona.
Klucz otwierający podwoje Biblii.
Biblijna opowieść o królowej Esterze ma w sobie coś z orientalnej baśni.
Familijne kino biblijne – chyba to właśnie określenie najlepiej pasuje do nakręconego w 1995 roku filmu Jeana Delannoya.
- To ten film, w którym Christian Bale zagrał Chrystusa, nie? – chyba tak najczęściej kojarzy się tę telewizyjną produkcję z 1999 roku. Niesłusznie. Film ten ma bowiem do zaoferowania widzom znacznie więcej, niż tylko występ Bale’a – jednego z największego gwiazdorów współczesnego kina.
Biblijnych filmów animowanych mamy na naszym rynku sporo. Z poziomem tych produkcji bywa różnie.
Kto wie, czy ten nakręcony w 1960 roku obraz, nie jest najbardziej baśniowym ze wszystkich filmów biblijnych, jakie powstały w ramach tego specyficznego gatunku.
Misja Kościoła rodzi się ze wspólnoty wierzących, którzy modlą się, poszczą i są posłuszni Bożemu prowadzeniu.
Człowiek myśli, Pan Bóg kry(e)śli. I zrobi po swojemu, czyli lepiej. Dotyczy to także spraw wiary, ewangelizacji, katechezy i innych.
Garść uwag do czytań na XI niedzielę zwykłą roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.