Fragment książki "1-2 List do Tesaloniczan. NT XIII" który publikujemy za zgodą Wydawnictwa Edycja Świętego Pawła
4.2. Dzień nagrody
Jednym z obrazów, przy pomocy którego Paweł przedstawia dzieło dokonane przez Chrystusa, jest obdarzenie chwałą (doksa) (2 Tes 1,9). Jest to atrybut i właściwość samego Boga albo może lepiej Jego objawienie. Obraz chwała pochodzi od starotestamentalnego kābôd (chwała, świetność), oznaczającego obecność Boga lub jaśniejącą manifestację tej obecności, szczególnie podczas teofanii, które miały miejsce w czasie Wyjścia (Wj 24,17; 40,34; Lb 14,10; Ps 19,2; 96,3). Dlatego można powiedzieć, że chwała Boga to Jego wyjątkowa, suwerenna i wszechmocna władza. W czasach przed Chrystusem wszyscy ludzie byli grzesznikami i utracili pełen ufności, bliski kontakt z Bogiem. I chociaż starali się prowadzić sprawiedliwe życie, nigdy tego celu nie zdołali osiągnąć i nigdy nie doznali chwały, jaką przeznaczył im Stwórca. Według Nowego Testamentu człowiek może się stać kiedyś uczestnikiem chwały Bożej. Ma to nastąpić w czasach ostatecznych. Niezaprzeczalnym elementem eschatologii jest chwała usprawiedliwionego wierzącego. Bóg objawi się i sam stanie się udziałem wierzących już bez zasłony. W tym kryje się całe bogactwo obietnicy. Jest to następstwo życia w przyjaźni z Bogiem. Paweł również akcentuje wymiar eschatologiczny chwały, dlatego pozostaje także przedmiotem nadziei (Rz 5,2; 8,18.21; 1 Kor 2,7; 2 Kor 4,17). Podkreśla, że życie chrześcijańskie nie kończy się na ziemi. Jego punktem dojścia jest chwała Boga. Temat chwały w 2 Tes 1,9 jest nawiązaniem do Iz 2, 10. 19. 21 albo nawet dosłownie zaczerpnięty z ostatniego wersetu. Prorok przedstawia w tym wypadku teofanię, przed którą ludzie będą uciekać w szczeliny skalne i do jaskiń, „ze strachu przed Panem i przed blaskiem Jego majestatu" (Iz 2,21). Nasz werset jest dosłownym powtórzeniem tekstu LXX. Autor opuścił jedynie słowo strachu.
Można powiedzieć, że słowo zagłada w połączeniu z przymiotnikiem wieczna odnosi się do potępienia niewierzących i bezbożnych (2 Tes 1,9). Jest tu mowa o ruinie wiecznej, która spadnie w chwili objawienia Chrystusa z nieba na tych, którzy nie znają Boga i są nieposłuszni Ewangelii. Jest przeciwieństwem zbawienia (por. 1 Kor 5,5). Chodzi zatem o oddzielenie od Chrystusa i o niemożność wejścia we wspólnotę z Bogiem. Nie będzie to jednak unicestwienie, lecz przebywanie z dala od oblicza Pana i od Jego potężnej chwały (por. także Mt 25,34.41). Za taką interpretacją przemawia przymiotnik wieczny oraz wzmianka o odsunięciu sprzed oblicza Pana. Za tym stwierdzeniem kryje się idea bycia z Chrystusem, obecna w całym Nowym Testamencie i posiadająca całą gamę znaczeń w zależności od kontekstu, w którym ta formuła się znajduje. Pojawia się np. w temacie uczty mesjańskiej (Łk 14,15; Mt 8,11-12, itd), w sensie mieć udział (J 13,8), w mowie pożegnalnej (J 14,3; 17,24). A nade wszystko w kontekście eschatologicznym, w zapowiedzi przyjścia Syna Człowieczego ze swoimi świętymi (Mt 25, 31). Ta formuła oznacza: cieszyć się ze szczęśliwości królestwa, z przywilejów szczęśliwości. Nowy Testament z upodobaniem ukazuje wierzących, którzy będą uczestniczyć w chwale i królestwie z Bogiem albo z Chrystusem. Ta myśl występuje w Apokalipsie (Ap 3,20-21; por. także Mk 10,37-40; Mt 19,28; 25,31.34; J 14,3; Ap 3,4; 5,10; 14,1.4). W tych tekstach Nowego Testamentu podkreślone jest, że w przyszłym i chwalebnym królestwie wierzący będą złączeni ze Zbawicielem. Nie chodzi o jakąkolwiek radość, ale o przebywanie z Panem. Ta myśl występuje również w innych listach Pawła (Rz 5,17; Kol 3,4; 1 Tes 5, 10). Oczekiwania eschatologiczne Apostoła skoncentrowane są więc na Chrystusie. Wieczne przebywanie z Nim - to ostateczny cel i najwyższe dobro wszystkich, którzy żyją w jedności z Panem. Natomiast na potępionych nie będzie spływał blask majestatu Boga.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |