Zdziwieni święci

z cyklu "Perełki Słowa"

Paweł, sługa Chrystusa Jezusa, z powołania apostoł, przeznaczony do głoszenia Ewangelii Bożej... Do wszystkich przez Boga umiłowanych, powołanych świętych, którzy mieszkają w Rzymie: Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i Pana Jezusa Chrystusa! (Rz 1,1.7).

Bardzo górnolotnie brzmi początek Pawłowego listu. Każde słowo ma tutaj swoją wagę, każde jest wręcz namaszczone. Zarówno gdy Paweł przedstawia się adresatom, jak i w słowach wypowiedzianych o nich. Kim w ówczesnym świecie był Paweł? Jednym z wędrownych nauczycieli religijnych nowinek, żyjącym z pracy swoich rąk. Kim był w skali rzymskiego imperium? Niczym. Mógł powoływać się na rzymskie obywatelstwo, gdy go bili. Pomogło mu to nieraz, ale przecie nie stanowiło o jego wielkości. A kim byli mieszkający w Rzymie chrześcijanie? W większości byli to niewolnicy, miejska biedota, służba pałacowa, żołnierze. Byli wśród nich i zamożniejsi, a nawet wpływowi ludzie – ale było ich niewielu. Biedni każdego dnia ocierali się o zło i grzeszność wielkiego miasta. Obracający się w wyższych sferach otoczeni byli materializmem i rozpustą. Wszystkich ich Paweł nazywa „powołanymi świętymi”. Święci? Owszem, ale nie ci „święci z obrazka”. Wybrani – tak jak on – spośród innych, obdarowani przez Boga światłem wiary, nadziei i miłości. Zdziwieni i zaskoczeni, że to ich ów dar dosięgnął. A my chcielibyśmy sami zdobyć szczyty wszelkiej doskonałości i innym każemy na nie się wspinać – zamiast zadziwić się ogromem Bożych darów.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama