Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »z cyklu "Perełki Słowa"
Kraj nie mógł wyżywić obu... Gdy wynikła sprzeczka pomiędzy pasterzami, rzekł Abram do Lota: Niech nie będzie sporu między nami, przecież jesteśmy krewni. Cały ten kraj stoi przed tobą otworem. Jeżeli pójdziesz w lewo, ja pójdę w prawo, a jeżeli ty pójdziesz w prawo, ja – w lewo” (Rdz 13,6–9).
Cały ten kraj... Stał się widownią i przedmiotem sporu. Mądrze zażegnanego. Dziś ziemia wokół Jordanu nie może zaznać spokoju, a kolejne pokolenia dzieci wyrastają wśród odgłosów strzelaniny i wybuchów bomb. Od najmłodszych lat uczą się ciskać kamieniami i umierać na ulicy. Nie nam dawać dobre rady Żydom i Palestyńczykom. Warto jednak pomedytować nad ludzkimi postawami. I nad ich skutkami, które nieraz sięgają w przyszłość na wiele pokoleń. Postawa Abrahama (tu zwanego jeszcze Abramem) to postawa człowieka mądrego. Nie chodzi o jego ustępliwość, a właśnie o mądrość. Choćby ciasno było na świecie, choćby kraj nie
mógł utrzymać wszystkich – to przecież zgoda pomoże nie tylko przetrwać, ale i pomnożyć zasoby. Niezgoda – zrujnuje do reszty. Pokłócili się pasterze Lota z pasterzami Abrama. Mogą powstać spory między ludźmi, ale jeśli ich przywódcy – patriarchowie, królowie, prezydenci i premierzy nie będą mądrzejsi od kłócących się prostaków, to istotnie kraj nie wyżywi wszystkich. Obawiam się o nasz kraj. Bo dzieje się źle. Prości ludzie szukają porozumienia. Przywódcy (czyimi są przywódcami?) wydzierają sobie, co się da. Kraj nie wyżywi wszystkich. Szukamy kogoś mądrego.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |