Bóg jest z nami

„Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? Utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo czy miecz? Jak to jest napisane: »Z powodu Ciebie zabijają nas przez cały dzień (...) Ale we wszystkim odnosimy pełne zwycięstwo«” (Rz 8,35nn).

Ten fragment tekstu Paweł zaczął od słów: „Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?” (8,31). Bo tych, którzy byli wtedy, i są dzisiaj, przeciw uczniom Jezusa, nie brakuje. Do Ewangelii wrogo nastawieni bywają ludzie – to o nich myśli Paweł, gdy wylicza utrapienie, ucisk, prześladowanie, miecz. Może inaczej nazwalibyśmy współczesne formy sprzeciwu wobec wiary, ale ten sprzeciw jest faktem. Inaczej – bo od miecza skuteczniejsza jest telewizja, a od fizycznych prześladowań – kpina i oszczerstwo w wielkonakładowych pismach. Paweł wspomina inny nurt trudności: głód, nagość, niebezpieczeństwo. Zwyczajne, towarzyszące każdemu człowiekowi i wszystkim ludzkim poczynaniom problemy i kłopoty. Tyle że tam, gdzie dzieje się coś  wyjątkowo dobrego i Bożego, problemy często urastają do niespotykanych rozmiarów. Jakby jakieś siły zła sprzysięgły się, by wszystko udaremnić. Szatańskie siły. Doświadczają tego rodzice i wychowawcy, starając się wartości Ewangelii zaszczepić w życiu dzieci. Doświadczają biskupi i misjonarze, doświadczają zwykli ludzie, którzy starają się w swoim środowisku dobro budować. Z powodu Ciebie... – pisze Apostoł. I dzieli się swym doświadczeniem: Odnosimy pełne zwycięstwo. Przecież Bóg jest z nami