Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »z cyklu "Perełki Słowa"
Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli,dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi... A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas (J 1,10–14).
To tylko fragment. Warto sięgnąć do całości Prologu Ewangelii wg św. Jana. Jest to perełka pośród pereł literatury chrześcijańskiej, religijnej i nawet filozoficznej. To poezja trudna i łatwa zarazem. Właśnie dlatego stała się osnową modlitwy,do której trzy razy dziennie dzwony wzywają wierzących w Jezusa: „Anioł Pański zwiastował Pannie Maryi...A Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami”. Słowo – sam Bóg, który jest nieuchwytny, jak wypowiadane słowo, a zarazem potężny. – Słowo jest wyrazem Jego wszechmocnej woli. Słowo, o którym pierwsza księga Biblii powiada, że gdy Bóg je wypowiadał, z chaosu stworzonej materii wyłaniał się ład i porządek: „Świat stał się przez Nie”. Jesteśmy cząstką tego wszechświata, który wszechmocne Boże Słowo podtrzymuje w istnieniu: „Na świecie było Słowo”. Ta niewidzialna moc przybrała postać Człowieka: „Słowo ciałem się stało”. Jak każdy człowiek narodził się On mały, bezbronny, zdany na pomoc innych ludzi. Ci jednak odmówili mu miejsca: „Swoi Go nie przyjęli”. Nie wszyscy. Bo byli i są na świecie ludzie, którzy przyjmują Jezusa, a Jego Ewangelię czynią zasadą swego życia. To ludzie mocni mocą Wszechmocnego.To Boże dzieci – bracia i siostry Jezusa.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |