Poza wyrażeniem „theopneustos” (2 Tm 3,16) termin „natchnienie” nie występuje w Biblii. Ale - co o wiele ważniejsze niż występowanie czy niewystępowanie specyficznego terminu - rzeczywistość „owładnięcia przez Ducha” napotyka się nader często.
Natchnieni autorzy Starego Testamentu wyrażają przekonanie, że dzięki Duchowi Bożemu człowiek może postępować etycznie.
Patrząc na najróżniejsze używanie hebrajskiego słowa rûaḥ widać wielką wieloznaczność tego terminu.
To na pewno przedsięwzięcie unikatowe na skalę kraju. Odbędzie się po kolejny nie tylko ze względu na swoją wyjątkowość, ale również na owoce, które przynosi. A doświadczyć ich może każdy z nas! Wystarczy przyłączyć się do akcji "Biblia 24/7".
Wskazówki do Lectio Divina.
Na niemal całym Bliskim Wschodzie rzeczywistość Ducha znajduje swoje zakorzenienie w słowie, które w swym podstawowym znaczeniu wskazuje na zjawisko wiatru, wichru, powiewu, czasem oddechu czy niekiedy zapachu.
„W tym samym czasie Herod zaczął prześladować niektórych członków Kościoła. Ściął mieczem Jakuba, brata Jana...” (Dz 12,1-2)
Był rybakiem pochodzącym z Betsaidy Galilejskiej. Razem ze swym bratem Szymonem osiadł później w Kafarnaum.
Spirytyści, szukając poparcia dla swych tez, często powołują się na starotestamentową historię, której bohaterami są tzw. wróżka z Endor, król Saul oraz duch zmarłego proroka Samuela.
Czytajmy Pismo Święte! Najlepiej razem. Jak się do tego zabrać?
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.