Trzykrotnie na kartach Biblii Bóg Ojciec zostaje określony mianem "Abba".
Księga Psalmów jest tak zróżnicowana, że ciężko byłoby zbudować, przedstawić jeden obraz czy wymiar ojcostwa Boga na jej podstawie.
Św. Marek napisał Ewangelię, w centrum której występuje osoba i dzieło Mistrza z Nazaretu.
Apostoł Paweł u bram Damaszku uwierzył, że Jezus Chrystus jest Panem.
W Nowym Testamencie, dzięki objawieniu Jezusa Chrystusa, określenie Boga słowem „Ojciec” nabiera wyjątkowego i z niczym nieporównywalnego znaczenia.
Św.Mateusz, w przeciwieństwie do pozostałych ewangelistów, jest bardzo oszczędny w opowiadaniach o ukazywaniu się Zmartwychwstałego.
Nie, nie moje. Jezusa do Ojca.
Ramiona Boga Ojca są otwarte nie tylko wtedy, kiedy wszystko w naszym życiu jest w porządku i kiedy możemy się pochwalić kolejnym odniesionym sukcesem. Są otwarte również wtedy, gdy cały świat wali się nam na głowę, a ból i cierpienie niemal wgniatają nas w ziemię (por. Łk 15,20).
To, co dzieje się między Bogiem a człowiekiem do końca pozostanie tajemnicą obojga. Chyba że człowiek, jak Paweł, rąbka tej tajemnicy zechce uchylić.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.