Wasz nauczyciel nie płaci dwudrachmy? (Mt 17,24)
Kiedy pracowałem jako nauczyciel, długie wieczory upływały mi na sprawdzaniu prac uczniowskich.
Jak iść śladem – Jezusa, apostołów, świętych, autorytetów, mistrzów i nauczycieli – nie potrafiąc czytać śladów?
Świat ma wielu nauczycieli. Często powtarzają, że gdyby ludzie ich słuchali, świat byłby rajem.
Ewangelia zaczyna się pytaniem uczonego w Prawie: „Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?”.
Jeśli przyjmuję Jezusa, przestaję odczuwać głód. Inni nauczyciele nie są mi już potrzebni.
Budzi zdumienie sposób, w jaki Jezus rozpoczyna swoją publiczną działalność jako nauczyciel, droga, prawda i życie.
Zamiast fascynacji i wchodzenia w dialog ze złem, warto odnowić swoją relację z Jezusem, Nauczycielem dobrym...
Nie zmienię nauczyciela. Nie zatkam uszu, by Go nie słyszeć. Bez Niego byłbym wiecznie głodny.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.