W ten sposób postawę Boga opisywaną w ostatniej części Księgi Izajasza określił Herbert Wolf, zmarły trzy miesiące temu amerykański biblista.
Wikipedia (PD)
Prorok Jeremiasz lamentujący
Obraz pędzla Rembrandta
Oto zakończyła się niewola babilońska i naród wybrany mógł wrócić do ojczyzny. Znaleźli się na wygnaniu, które było karą za niewierność Bogu i szukanie obcych bogów – jak wieścili tacy prorocy jak choćby Jeremiasz.
Prorocy obrazowali więź Izraela z Bogiem za pomocą metafory małżeństwa, w którym niewierna Juda zdradzała swego Boskiego oblubieńca. „Na każdym pagórku i pod każdym drzewem zielonym pokładałaś się jako nierządnica… Bo ile masz miast, tyle też bogów swoich, Judo” – oceniał stan religijny Izraela Jeremiasz krótko przed niewolą babilońską. I oto teraz po latach milczenia sam Bóg intonuje pieśń, w której pobrzmiewa owa chwalebna niecierpliwość.
Bóg przebaczył swej oblubienicy i spieszy, by oznajmić wszystkim narodom, że jej wina została odpokutowana, a ona na powrót może cieszyć się radosną niewinnością. Zdaje się, że tłem prorockich obrazów był obchód Święta Namiotów, które w kalendarzu Izraela przypada jesienią.
Przez siedem dni pobożni Żydzi opuszczają domy i mieszkają w namiotach na pamiątkę wędrówki Izraelitów pod wodzą Mojżesza z niewoli egipskiej do Ziemi Obiecanej. Święto Namiotów jest radosnym obchodem, bo przypomina Boże wybranie i opiekę. Wieczorami pali się pochodnie, które oświetlają mroki nocy. „Nie spocznę, dopóki jej sprawiedliwość nie błyśnie jak zorza i zbawienie jej nie zapłonie jak pochodnia” – to orędzie doskonale wpasowuje się we wspomniane obchody.
Tekst ma jeszcze jedną warstwę, dalszą niż tylko okoliczności końca niewoli. W istocie momentem ostatecznego spełnienia staje się czas zbawienia zrealizowanego, era mesjańska. W podobny sposób, wracając do obrazu małżeństwa, które ma ilustrować więź Boga ze swym ludem, zapowiada nowość swego czasu Pan Jezus.
Wesele w Kanie Galilejskiej, skądinąd historyczne wydarzenie, uczta, która naprawdę się odbyła, staje się zapowiedzią uczty zbawionych. Tu także Bóg Zbawiciel spieszy z chwalebną niecierpliwością, by nieść człowiekowi orędzie o swej wybaczającej miłości.
***
Tekst czytania znajdziesz tutaj