Idźcie do owiec, które poginęły z domu Izraela. Idźcie i głoście: bliskie już jest królestwo niebieskie... To słowa Jezusa, które słyszymy w dzisiejszej Ewangelii. Jak brzmiałyby dzisiaj? Może usłyszelibyśmy, że nie mamy iść do pogan czy Samarytan, bo to zbyt wielki kłopot, nie na nasze codzienne obowiązki, ale że mamy iść do pogubionych z domu Nowego Izraela, Kościoła? I im głosić bliskie królestwo niebieskie?
Misje w dalekich krajach na pewno są potrzebne, Tyle że Europa, w tym Polska, też są dziś coraz bardziej krajami misyjnymi. Tu też pracy jest ogrom. Bo niedostatków naszej pracy głoszenia Ewangelii nie da się zastąpić wystąpieniami wobec tłumów (gdzie by się takie znalazły), pisaniem najmądrzejszych nawet książek czy publikacjami w internecie.
No to jak: idę?