Garść uwag do czytań na III niedzielę Wielkiego Postu roku A z cyklu „Biblijne konteksty”.
Ostatnią z wypowiedzi Jezusa z rozmowy z Samarytanką przytoczmy razem z jej wyznaniem.
„Wiem, że przyjdzie Mesjasz, zwany Chrystusem. A kiedy On przyjdzie, objawi nam wszystko”. Powiedział do niej Jezus: „Jestem Nim Ja, który z tobą mówię”.
Ja jestem oczekiwanym Mesjaszem – mówi Jezus. Ja jestem tym, który ci właśnie objawia jak to jest z tym prawdziwym kultem. Ja jestem tym, który może ci dać ten dar wody żywej, dzięki któremu Twoje życie zmieni się na wieki.
Czego tu brakuje? Ano odpowiedzi na najważniejsze pytanie: czym jest ta woda żywa.
W 6 rozdziale swojej Ewangelii, gdy Jezus powie „Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie - niech przyjdzie do Mnie i pije! Jak rzekło Pismo: «Strumienie wody żywej popłyną z jego wnętrza»” (7, 38) Jan wyjaśni (w. 39) „A powiedział to o Duchu, którego mieli otrzymać wierzący w Niego” . Egzegeci jednak w owej wodzie żywej, którą daje Jezus widzą nie tylko Ducha Świętego. Widzą też symbol nauki przyniesionej przez Jezusa, albo i samego Jezusa. I tłumaczenia te wcale się nie wykluczają. Ewangelista Jan kocha wieloznaczności. Wszak tu chodzi o udzielającego się człowiekowi Boga. Boga Trójjedynego, który przychodzi z wszystkimi swoimi darami w serce proszącego Go o wodę żywą człowieka.
Gdy spojrzeć jeszcze raz na tę Ewangelię z perspektywy pierwszego i drugiego czytania, i gdy pamięta się o chrzcielnym zakotwiczeniu tych czytań wszystko staje się znacznie prostsze: sakrament chrztu daje ci życie, bo daje ci w darze samego Boga przychodzącego do ciebie z różnorakimi darami, który To Bóg sprawia, życie nabiera sensu (już nie pragniesz) i masz nadzieję życia wiecznego (źródło wody wytryskującej ku życiu wiecznemu).
5. W praktyce
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |