Teksty greckie, koptyjskie i staronubijskie, wśród których są fragmenty ewangelii kanonicznych i teksty o zaśnięciu Maryi, starochrześcijańskie malowidła, szklane naczynia, amfory i płaskorzeźbiony basen sprzed VI wieku - to niezwykła część tegorocznych odkryć polskich naukowców w Sudanie, informuje Gazeta Wyborcza
Naukowcy pracowali głównie na trzech stanowiskach: w pałacu z połowy VII wieku, w klasztornych kryptach i w meczecie, który pierwotnie był salą tronową królów Makurii.
- Ich znaczenie jest nie mniejsze niż w przypadku fresków z Faras, które można oglądać w Muzeum Narodowym w Warszawie - informuje prof. Piotr Bieliński, dyrektor Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej Uniwersytetu Warszawskiego.
Odkryć dokonała misja CAŚ UW naukowców kierowana przez profesorów Włodzimierza Godlewskiego i Adama Łajtara z UW. W lutym i marcu prowadziła badania w Dongoli, stolicy królestwa Makurii, które powstało ono w V wieku w starożytnej Nubii (tereny dzisiejszego Sudanu) i przetrwało do XIV wieku.
Przez 150 pierwszych lat swego istnienia było państwem pogańskim. Potem przyjęło chrześcijaństwo.
- 200 lat wcześniej niż Polska - podkreśla prof. Godlewski w najnowszych "Archeowieściach", wydawanych przez CAŚ UW. Jego zdaniem, tegoroczne znaleziska w Dongoli są bardzo cenne dla poznania historii Makurii, a zwłaszcza "afrykańskiego epizodu" chrześcijaństwa.
W pałacu, gdzie naukowcy odkryli rzeźby makuryckie, na ścianie znaleziono m.in plecionkowy relief, na którym można odczytać symbol krzyża. Szacuje się że liczy 1400 lat.
Na ścianach krypt klasztoru, gdzie pochowano 14 osób znajdują się teksty greckie, koptyjskie i staronubijskie. Są wśród nich m.in są m.in. fragmenty czterech ewangelii kanonicznych, teksty opowiadające o zaśnięciu Maryi a także inwokacje i znaki magiczne.
W meczecie, który pierwotnie był salą tronową władców Makurii, archeolodzy odkryli trzy warstwy starochrześcijańskich malowideł. Ukazują władców Makurii z Chrystusem i Maryją oraz świętymi - opiekunami królów.