Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Wokół dyskusji i teologii zmartwychwstania Jezusa Chrystusa.
Pusty grób
Wielokrotnie próbowano wykazać, że fakt pustego grobu został wymyślony dla celów apologetycznych. Uczniowie mieliby w ten sposób, według niektórych krytyków, „udowadniać” zmartwychwstanie Jezusa. Jeżeli jednak tak by rzeczywiście miało być to:
1. Dlaczego; oprócz Ewangelii w całym nauczaniu pierwotnego Kościoła nie ma żadnych wzmianek o odkryciu pustego grobu?
Na marginesie rodzi się pytanie, dlaczego o straży przy grobie wspomina jedynie Mateusz inni natomiast milczą? Otóż trzeba pamiętać, że Ewangelia Mateusza była pisana dla Żydów, wśród których zapewne krążyła jeszcze pogłoska zainicjowana przez członków Sanhedrynu, a rozpowszechniona przez strażników – że Apostołowie wykradli ciało Jezusa. Stąd potrzeba wyjaśnienia owych zarzutów i ukazania prawdy. Inni autorzy ksiąg natchnionych pisali do odbiorców, którzy owego oszczerstwa nie znali, więc nie było potrzeby by go dementować.
2. Jak;ą rolę miał odgrywać pusty grób, skoro nie powoływano się na ten fakt, nie wszedł do Credo i nie on był dowodem zmartwychwstania lecz chrystofanie?
3. Po; co mówić o pustym grobie, skoro Zmartwychwstałego widzą uczniowie na własne oczy?
Jeżeli więc Jezus jest żywy i ma ciało:
„Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam. Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi. Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: Macie tu coś do jedzenia? Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. Wziął i jadł wobec nich.” (Łk 24,39-43);
jeżeli przez 40 dni ukazuje się swoim uczniom jedząc z nimi i pijąc – to oczywiste jest, że Jego ciało nie pozostało w grobie.
Dlatego właśnie nie miałoby sensu nawoływanie: „Idźcie, przekonajcie się sami, że Jego grób jest pusty – oto dowód, że zmartwychwstał.” I nigdzie też takiego nawoływania w Piśmie Świętym nie ma. Taki dowód i takie świadectwo nie jest już potrzebne skoro istnieje inne – o wiele mocniejsze i bardziej wiarygodne.
Głosi się zatem nie o pustym grobie lecz o Synu Bożym, który ukrzyżowany, umarł, zmartwychwstał i żyje.
Taki jest schemat nauczania świętego Piotra, widoczny w jego przemówieniu podczas Pięćdziesiątnicy:
„Mężowie izraelscy, słuchajcie tego, co mówię: Jezusa Nazarejczyka (…), który z woli postanowienia i przewidzenia Bożego został wydany, przybiliście rękami bezbożnych do krzyża i zabiliście. Lecz Bóg wskrzesił Go, zerwawszy więzy śmierci (…)Tego właśnie Jezusa wskrzesił Bóg, a my wszyscy jesteśmy tego świadkami.” (Dz 2,22n)
Tak również naucza święty Paweł w synagodze, w Antiochii Pizydyjskiej:
„Bracia, synowie rodu Abrahama, i ci spośród was, którzy się boją Boga! Nam została przekazana nauka o tym zbawieniu, bo mieszkańcy Jerozolimy i ich zwierzchnicy nie uznali Go, i potępiając Go wypełnili głosy Proroków, odczytywane co szabat. Chociaż nie znaleźli w Nim żadnej winy zasługującej na śmierć, zażądali od Piłata, aby Go stracił. A gdy wykonali wszystko, co było o Nim napisane, zdjęli Go z krzyża i złożyli w grobie. Ale Bóg wskrzesił Go z martwych, a On ukazywał się przez wiele dni tym, którzy z Nim razem poszli z Galilei do Jerozolimy, a teraz dają świadectwo o Nim przed ludem. My właśnie głosimy wam Dobrą Nowinę o obietnicy danej ojcom: że Bóg spełnił ją wobec nas jako ich dzieci, wskrzesiwszy Jezusa…” (Dz 13,27-33)
Również ani słowem o odkryciu pustego grobu nie wspomina Pierwszy List do Koryntian, który jest swoistym „kompendium” nie tylko nauczania świętego Pawła, lecz - według jego słów: „Otrzymałem od Pana to, co wam przekazałem” - również nauczania całego Kościoła.
Tak więc, biorąc pod uwagę chronologię powstawania pism natchnionych, trzeba było czekać dopiero na napisanie najprawdopodobniej ostatniego z nich: Ewangelii wg. św. Jana, aby dowiedzieć się szczegółów o pustym grobie.
Skoro więc inne Ewangelie nad tym się nie zatrzymują, skoro nigdy nie czynią tego inne teksty Nowego Testamentu, skoro pierwotne nauczanie o tym nie mówi, skoro nawet o tym pobieżnie o tym nie wspomina – to wynika z tego, że nie odczuwano potrzeby takiego „dowodu”. Nic dziwnego, skoro DOWÓD w całym tego słowa znaczeniu – sam Zmartwychwstały – przebywał wśród uczniów przez czterdzieści dni.
Dlatego właśnie trzeba przyznać rację jednemu z biblistów, który twierdzi:
„Gdyby epizod strzeżonego grobu (i w ogóle, odkrycia pustego grobu) został wymyślony dla przekonania tego, kto jeszcze wątpił lub dla przeciwstawienia się zarzutom przeciwników, pierwotny Kościół na pewno zrobiłby z tego lepszy użytek. Nie rozprzestrzenia się (ani nawet nie gromadzi się tylko) apologetycznych legend po to, aby potem trwonić ich treść.”
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |