Czy w Biblii są jakieś pozostałości politeizmu?



Po drugie, teza Agnosiewicza głosząca, że stosowany w Biblii w miejsce „Jahwe” rzeczownik „bogowie” występujący w liczbie mnogiej musiał być śladem wielobóstwa, jest ostatecznie obalona przez fakt, na podstawie którego wiemy, że w bliskowschodnim środowisku kulturowym wśród autorów starożytnych tworzących kulturę, w jakiej powstawała Biblia, regularnie określano pojedynczy byt lub przedmiot za pomocą rzeczowników w liczbie mnogiej. Dotyczyło to nie tylko bóstw, bowiem nawet ludzi i rzeczy (np. hebr. słowo panim posiadające końcówkę liczby mnogiej oznacza twarz, słowo będące w liczbie pojedynczej – por. Rdz 4,6) określano za pomocą rzeczowników w liczbie mnogiej[10], i nie było w tym nic dziwnego. Dowodów na poparcie tej tezy dostarcza archeologia. W Boghazkoi koło Ankary, będącej dawną stolicą biblijnych Chetytow, znaleziono teksty, w których za pomocą terminu „bogowie” (ilani) określano króla, który był tylko jeden. Podobnie w listach z El-Amarny faraon otrzymuje miano „bogowie”. Faraon był jeden, a określono go za pomocą rzeczownika w liczbie mnogiej. W legendzie o Danelu odkrytej w Ras Szamra za pomocą terminu „bogowie” (ilm) określa się bóstwo zwane „Panem Egiptu”. Fenicjanie natomiast tytuł „bogowie” (elim) stosowali do swego boga Nergala[11], który był jeden; termin elim – „bogowie” stosowano także wobec boga Mota w Ras Szamra, który również był jeden[12].

Jak podaje Aaron Ember[13], Żydzi określali za pomocą liczby mnogiej osobistości będące dla nich kimś wyjątkowym. Ember podaje, że również króla perskiego określano za pomocą liczby mnogiej melachim, co znaczy „królowie”. Królestwo perskie określano zaś za pomocą słowa mamlechot, co znaczy „królestwa”.

Sama Biblia daje zresztą przykłady tego, że słowo ‘elohim określa pojedynczych bogów i rzeczy. Np. w 1 Sm 5,7 i Sdz 16,23 określono terminem ‘elohim Dagona, a w Dn 1,2 określono za pomocą tego terminu Marduka. Przy rzeczowniku ‘elohim odnoszącym się w Sdz 16,23 do Dagona czasownik jest w liczbie pojedynczej, co znów wskazuje, że chodzi o pojedyncze bóstwo. W pierwszej Księdze Samuela (por. 1 Sm 19,13.16) posąg określono za pomocą słowa terafim. Słowo to posiada końcówkę liczby mnogiej -im – posąg zaś był jeden[14]. W Księdze Rdz 42,30 napisano o Józefie że był „panem” Egiptu. W tekście hebrajskim mamy tu jednak w rzeczywistości ‘adone – „panowie”, zatem rzeczownik ten jest w liczbie mnogiej, choć Józef był oczywiście jeden.

Teksty określające Boga za pomocą ‘elohim są stosowane nawet w antypoliteistycznych miejscach Biblii (1 Sm 7,8; Jr 10,10; Pwt 4, 35)[15]. Słowo ‘elohim rozumiano wśród Żydów niekiedy jako odnoszące się wobec sędziów – żydowscy tłumacze Septuaginty tak właśnie przetłumaczyli to słowo w Wj 22,7 (por. przypis do Wj 22,7 w BT). Niżej jeszcze do tej kwestii powrócę.

Jak widać, w starożytnej kulturze językowej, w jakiej żyli Żydzi, było rzeczą powszechnie przyjętą i często spotykaną, że rzeczowniki w liczbie mnogiej stosowano zwyczajnie nie tylko do Boga, ale też do pojedynczych ludzi czy najróżniejszych pojedynczych przedmiotów. Nikt na tej podstawie nie wysnuwa absurdalnej tezy, jak to robi Agnosiewicz w stosunku do ‘elohim, że słowa te miały w związku z tym jakieś politeistyczne pochodzenie czy politeistyczne drugie dno znaczeniowe.

W tym momencie dobrze widać, jak niepełne i złudne jest rozumowanie Agnosiewicza „dowodzące” na podstawie końcówki liczby mnogiej w słowie ‘elohim, że jest to jakaś „pozostałość politeizmu”. Aby być konsekwentnym, Agnosiewicz powinien więc też zacząć mniemać, że mające końcówkę liczby mnogiej wyżej wspomniane hebrajskie rzeczowniki jak terafim, ‘adone czy melachim, stosowane do pojedynczych przedmiotów i ludzi, też są „pozostałością politeizmu”. Nietrudno zauważyć, że takie rozumowanie byłoby absurdalne. Jednakże w taki właśnie sposób rozumuje Agnosiewicz co do rzeczownika ‘elohim.

Przejdźmy do dalszej części polemiki. Agnosiewicz uważa, że teksty w Biblii, w których Bóg zwraca się wobec siebie w liczbie mnogiej, też są „pozostałością politeizmu”. Pisze on:



Tym samym nie możemy uznać, że taki zwroty w tłumaczeniach jak „nasz”, „nam”, „my” oznaczały pierwotnie tzw. pluralis majestatis, jak próbuje się to naginać ideologicznymi tłumaczeniami.

Odpowiedź:
Agnosiewicz nie jest całkiem na bieżąco w temacie, jaki omawia. Otóż dziś wśród biblistów rezygnuje się z idei pluralis majestatis, przechodząc do tłumaczenia wspomnianego zjawiska przez tzw. pluralis deliberationis. Niżej napiszę jeszcze więcej na ten temat, odpowiadając konkretnie na argumentację Agnosiewicza w tej kwestii. Dalej Agnosiewicz pisze:



Przyjrzyjmy się pogrubionemu wyżej [patrz niżej – przyp. J.L.] zwrotowi: „człowiek stał się taki jak My”. Oczywiście, że można z językowego punktu widzenia zastąpić zwrot: „jako jeden z nas” zwrotem: „taki jak my”, jednak nie oddaje to właściwego sensu oryginalnego tekstu. Poprzez to ujednolicenie wprowadzono dwuznaczność, w której można się doszukiwać istotnie pluralis majestatis, jednak przy właściwym przetłumaczeniu słów elohima: „Człowiek stał się, jako jeden z nas” na takie dwuznaczności miejsca nie było. Wcześniej ideologiczni tłumacze oddawali to właściwie, tłumacząc jednocześnie, że „jako jeden z nas”, oznaczał: jako jeden z trzeb osób św. Trójcy. To wyjaśnienie było jednak tak niedorzeczne, że zastąpiono to w Biblii Tysiąclecia zwrotem „jak My” […].

Agnosiewicz przytacza również następujące teksty mające o tym (co wyżej napisał) świadczyć:

„A wreszcie rzekł Bóg (elohim): Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam” (BT, Rdz 1, 26).

„Pan Bóg rzekł:Oto człowiek stał się taki jak My: zna dobro i zło; niechaj teraz nie wyciągnie przypadkiem ręki, aby zerwać owoc także z drzewa życia, zjeść go i żyć na wieki. Dlatego Pan Bóg wydalił go z ogrodu Eden (…). Wygnawszy zaś człowieka, Bóg postawił przed ogrodem Eden cherubów i połyskujące ostrze miecza, aby strzec drogi do drzewa życia”(BT, Rdz 3, 22-24).


Odpowiedź:
Znów można zapytać jak wyżej: Skoro znów rzekomo mamy tu do czynienia z pozostałościami politeizmu, to czy jest możliwe żeby setki przepisujących ten tekst pisarzy monoteistycznych nie usunęło tego z Biblii i „przegapiło” ten rzekomy relikt politeizmu?

Na tę kwestię można odpowiedzieć podobnie jak wcześniej. Otóż po pierwsze, autor redagujący lub przepisujący ten tekst nie mógł widzieć tu „kilku bogów”, bowiem podmiot zdania (Jahwe) jest w liczbie pojedynczej. Tak samo zwrot „i rzekł” – wajjomer (od czasownika ‘amar) stojący przy słowie Bóg w Rdz 3,22 i w Rdz 1,26 jest w liczbie pojedynczej.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama