XIV NIEDZIELA ZWYKŁA - ROK B

Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.

Tekst i komentarz z Komentarza Żydowskiego do Nowego Testamentu. David H. Stern. Oficyna Wydawnicza Vocatio. Warszawa 2004

II CZYTANIE

Dlatego abym się zanadto nie pysznił, dano mi cierń w ciele, posłańca Przeciwnika, aby zadawał mi ciosy, ażebym nie popadł w zarozumialstwo. Trzy razy błagałem Pana, aże­by to ode mnie zabrał; ale rzekł mi: „Moja łaska ci wystarczy, bo moc moja udoskonala się w słabości". Dlatego szczęśliwy jestem, chełpiąc się swymi słabościami, ażeby spoczęła na mnie moc Mesjasza. Tak jest, mam upodobanie w słabościach, obelgach, znojach, prześladowaniach i trudnościach znoszonych ze względu na Mesjasza; bo gdym jest sła­by, wtedy jestem mocny.

(2 Kor 12,7-10)

7-10. Co było Sza'ulowym cierniem w ciele? Zda­niem niektórych - jakaś fizyczna ułomność, np. jąkanie się (10,10; 11,6), epilepsja (5,13; Dz 9,4) al­bo słaby wzrok (Dz 9,7; Ga 4,15). Niektórzy uwa­żają, że chodziło o cierpienie emocjonalne wy­nikające z trudności w pozyskiwaniu Żydów dla Mesjasza w stopniu, w jakim Sza'ul by pragnął (ale zob. Dz 28,24zK), według innych chodziło o jakąś uporczywą pokusę, np. chciwość (Rz 7,8), jeszcze inni uważają określenie „posłaniec [gr. angelos - posłaniec, wysłannik; anioł] Przeciwnika" za oznaczenie jakiegoś bytu demonicznego, wy­słanego przez szatana specjalnie w tym celu (Mt 4,1K), aby zadawał Sza'ulowi ciosy (por. Mt 25,41; Ap 12,7.9).
Z w. 8-9a dowiadujemy się, że ten posłaniec Przeciwnika - czymkolwiek był, nawet jeśli de­monem - był posłany przez Boga; Przeciwnik nie dysponuje swą władzą samodzielnie - to Bóg rządzi wszechświatem. Dowiadujemy się też, że czasami Bożą odpowiedzią na modlitwę nie jest spełnienie prośby, ale takie zmienienie proszącego (3,18), że nie chce on już tego, czego chciał wcze­śniej (w. 9b-10). O „słabym" - zob. 10,1-2zK.
 


EWANGELIA

Kiedy Jeszua odszedł i udał się do swego rodzinnego miasta, poszli za Nim Jego talmidim. W szabbat zaczął nauczać w synagodze, a wielu, którzy Go słyszeli, zdumiewało się. Pytali: „Skąd ten człowiek ma to wszystko? Co to za mądrość Mu dano? Co to za cu­da, które się przez Niego dzieją? Czyż nie jest On zwykłym cieślą? Synem Miriam? Bra­tem Ja'akowa i Josiego, i J'hudy, i Szim'ona? Czy Jego siostry nie mieszkają wśród nas?". I gorszyli się Nim. Ale Jeszua powiedział im: „Jedynym miejscem, gdzie nie szanuje się proroka, jest jego rodzinne miasto, wśród jego krewnych i w jego własnym domu". Nie mógł więc uczynić tam żadnych cudów, tylko położył ręce na kilku chorych i uzdrowił ich. Zadziwiał Go ich brak zaufania.
Jeszua obchodził okoliczne miasta i wioski, nauczając.

(Mk 6,1-6)
 

Brak komentarzy do tego fragmentu

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama