Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.
Tekst i komentarz z Komentarza Żydowskiego do Nowego Testamentu. David H. Stern. Oficyna Wydawnicza Vocatio. Warszawa 2004
II CZYTANIE
Skoro otacza nas tak wielki obłok świadków, i my również odrzućmy wszelką przeszkodę - czyli grzech, który łatwo wstrzymuje nasz ruch do przodu - i dalej biegnijmy z wytrwałością w zawodach, jakie są przed nami, spoglądając ku Temu, który zapoczątkował i wypełnia to ufanie, Jeszui, który z myślą o czekającej na Niego radości zniósł egzekucję na palu jak zbrodniarz, wzgardziwszy wstydem, i zasiadł po prawicy tronu Boga. Tak jest, pomyślcie o Tym, który zniósł taką wrogość grzeszników względem siebie, abyście nie ustali i nie zniechęcili się. Nie opieraliście się jeszcze aż do krwi w tych zmaganiach z grzechem.
(Hbr 12,1-4)
1-13 Podsumowując rozważania o ufaniu, rozpoczęte w 10,35, w. 1-4 wprowadzają zarazem myśl, że wierzący w Jeszuę biegną w zawodach z grzechem (w. 1.4), w zawodach, które wymagają wytrwałości (w. 1-3.7). Wytrwałość wiąże się z uznaniem niedogodności, przeciwności i kłopotów, nierozerwalnie związanych z życiem wierzącego (Dz 14,22; J 16,33).
Zawody, jakie są przed nami (w. 1) to "życie dobrych czynów, już przygotowanych przez Boga dla nas do wykonania" (Ef 2,10). Sza'ul (Paweł), pisząc do Greków, używał metafor z dziedziny sportu (1 Kor 9,24-27; Flp 3,12-14; 2 Tm 4,7-8), bo turnieje atletyczne były po prostu częścią ich życia. Lecz autor niniejszego listu pisze do Żydów, którym w owym czasie tego typu turnieje kojarzyłyby się raczej z hellenistycznym pogaństwem (zob. 1 Księga Machabejska 1,10-15). Mimo to rabini używali porównań do gladiatorów (Midrasz Rabba do Wyjścia 30,24), zapaśników (Midrasz Rabba do Rodzaju 22,9) i innych atletów. Sportowa metaforyka w. 1-4 powraca w w. 11-13, gdzie autor porównuje wierzących do trenujących atletów, którzy nie lekceważą kontuzji, aby móc dalej czynnie uprawiać sport.
2 Spoglądając ku czemuś w dali, niczym biegacz z wzrokiem utkwionym w linii mety, ku Temu, który zapoczątkowuje (zob. Ef 2,8) i wypełnia nasze ufanie, Jeszui - albo też, jak podaje KJV - ku "Jezusowi, autorowi i dokończycielowi naszej wiary". Ukazanie Jeszui jako początku i końca, alef i taw, znajdziemy w Ap 1,8; 21,6; 22,13. Jego "wytrwałość" (w. 1) mamy naśladować: "pomyślcie o Nim" (w. 3; por. Flp 2,5). On, z myślą o nagrodzie (10,35) w postaci czekającej na Niego radości, zniósł egzekucję na palu jak zbrodniarz (zob. Mt 10,38K; Flp 2,8K), wzgardziwszy wstydem, co zostało opisane dogłębniej w Flp 2,6-11. Wierzący powinni gardzić nie tymi, którzy wystawiają ich na wstyd, ale samym wstydem (por. 1 Ke 4,16). Po prawicy tronu Boga, czyli "na honorowym miejscu przy tronie Bożym" (Living Bible). Zob. akapit (7) w 1,3K; 1,13 i Mt 22,44.
3-4 Por. 4,15, gdzie o Jeszui powiedziano, że "pod każdym względem był kuszony tak jak my, różnica w tym jedynie, że nie grzeszył".
Abyście nie zniechęcili się To wstęp do cytatu z Tanach w w. 5-6.
EWANGELIA
Przyszedłem podpalić ziemię ogniem! I jakże bym chciał, aby już zapłonęła! Czeka mnie zanurzenie - czuję takie brzemię, aż będzie po wszystkim! Czy myślicie, że przyszedłem przynieść pokój Ziemi? Nie pokój, mówię wam, ale podział! Bo odtąd pięcioosobowy dom będzie podzielony, troje przeciwko dwojgu, dwoje przeciwko trojgu.
Ojciec będzie przeciwko synowi,
a syn przeciwko ojcu,
matka przeciwko córce,
a córka przeciwko matce,
teściowa przeciwko synowej,
a synowa przeciwko teściowej.
(Łk 12,49-53)
49. Ogień. Przede wszystkim oczyszczający ogień świętości oraz ostateczny ogień sądu nad grzechem (por. Izajasz 66,24; Malachiasz 3,2-3; 1 Kor 3,13-15; Ap 19, 20; 20, 14-15). Po drugie, ogień wrogości niewierzących do wierzących (dalej, 12, 53).
50. To zanurzenie (zob. Mt 3,1K.3, 15K) polega na całkowitym utożsamieniu się Jeszui z grzesznym rodzajem ludzkim i wzięciu przez Niego na siebie naszych grzechów oraz kary za nie, zgodnie z Izajaszem 53,6: "Adonai złożył na Nim nieprawości nas wszystkich". W ten sposób staje się On ofiarą za nasze grzechy, oddając własne życie i zanurzając siebie w śmierci, i "jak jagnię na rzeź prowadzone" (Izajasz 53,7) ponosząc karę śmierci, jaka za grzechy należy się nam.
51. Podczas swojego Pierwszego Przyjścia Jeszua nie miał panować w chwale, nie miał też jeszcze wówczas wypełnić mesjańskich proroctw o pokoju na całym świecie, takich jak np. "przekują swoje miecze na lemiesze" (Izajasz 2,4; Micheasz 4,3). Dlatego mówi: "przyszedłem przynieść [...] podział" - niektórzy uznają Go za Mesjasza, inni zaś nie, tak, że nawet rodziny podzielą się skrajnie w tej sprawie (w. 52-53; zob. Mt 10, 35-36K na ten temat).
(Mt 10,35-36 Talmud również odnosi Micheasza 7,6 do czasów mesjańskich:
Naucza się: R. Nehorai rzekł: "W pokoleniu, kiedy Mesjasz przybędzie, młodzi ludzie będą ubliżać starym, a starzy ludzie będą stawać przed młodymi [aby oddać im cześć]; córki powstaną przeciwko matkom, a synowe przeciwko teściowym. Ludzie będą butni, a syn nie speszy się w obecności ojca" (Sanhedrin 97a).
Fragment ten można odnieść też do Łk 1,17, gdzie cytuje się Malachiasza 3,23-24 (4,5-6): "aby zwrócić serca ojców ku dzieciom". Prymitywna i nieprzemyślana krytyka Nowego Testamentu, bazująca na tym wersecie, dowodzi, że Jeszua opowiada się tu za waśniami rodzinnymi. Tymczasem celem Jeszui nie jest, rzecz jasna, wzniecanie kłótni, ale położenie im kresu. Wie On jednak, że jeśli jedni członkowie rodziny ufają Mu, a inni nie, mogą rodzić się napięcia; zob. w. 37zK).
53. Wytłuszczono cytat z Mi 7,6.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |