Żal za grzechy w Ewangelii
Piotr, który trzykrotnie zaparł się Jezusa, „wyszedł na zewnątrz i gorzko zapłakał” (Mt 26,75). Jego łzy były wyrazem głębokiego żalu, ale też początkiem otwarcia się na przebaczenie Jezusa. Ilustracja "Zaparcie się Piotra" autorstwa Caravaggio. Masur

Żal za grzechy w Ewangelii

ks. Sebastian Picur

publikacja 02.12.2025 07:30

Żal za grzechy jest doświadczeniem, które ukazuje nam Pismo Święte. Dobrym przykładem jest syn marnotrawny.

Kiedy zrozumiał, że zmarnował majątek i zranił ojca, poruszone sumienie doprowadziło go do powrotu i szczerego wyznania: „Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników” (Łk 15,18-19). Podobnie jawnogrzesznica, która łzami obmywała stopy Jezusa, wyrażała swój żal w geście pełnym miłości i skruchy. To żal kazał jej upaść przed Panem i oddać Mu swoją słabość. Dzięki temu otrzymała łaskę miłosierdzia „Dlatego powiadam ci: Odpuszczone są jej liczne grzechy, ponieważ bardzo umiłowała” (Łk 7,47). Również św. Piotr, który trzykrotnie zaparł się Jezusa, „wyszedł na zewnątrz i gorzko zapłakał” (Mt 26,75). Jego łzy były wyrazem głębokiego żalu, ale też początkiem otwarcia się na przebaczenie Jezusa. Te biblijne przykłady pokazują, że żal ma wymiar wewnętrzny i zewnętrzny: rodzi się w sercu, ale wyraża w czynach.

Szczególny psalm
W Księdze Psalmów znajdujemy pełną żalu modlitwę. Psalm 51, zwany Miserere, to wzór modlitwy człowieka, którego sumienie zostało głęboko poruszone świadomością popełnionego grzechu. Dawid, po upadku moralnym, stanął przed Bogiem z sercem skruszonym i wołał: „Zmiłuj się nade mną, Boże, w swojej łaskawości, w ogromie swego miłosierdzia zgładź moją nieprawość. Obmyj mnie zupełnie z mojej winy i oczyść mnie z grzechu” (Ps 51,3-4). To modlitwa żalu, w której nie ma usprawiedliwień ani prób przerzucania winy. Sumienie Dawida doprowadziło go do uznania własnej słabości i wyznania prawdy przed Bogiem. Psalm ten pokazuje, że żal nie jest tylko chwilowym uczuciem smutku, ale głębokim aktem skruchy, który otwiera serce na przemieniające działanie łaski. Również dziś Kościół modli się tym psalmem, aby uczyć się, jak żałować za grzechy i prosić Boga o czyste serce. To modlitwa sumienia, które ufa, że Bóg zawsze przebacza i odnawia.

Rozum i wola
Prawdziwy żal nie jest jedynie uczuciem chwilowego smutku, ale świadomym i wolnym aktem człowieka. Najpierw angażuje rozum, który potrafi właściwie i racjonalnie ocenić, że dane działanie było złe. Rozum podpowiada: „To, co zrobiłem, sprzeciwia się Bożym przykazaniom, zraniło bliźniego i mnie samego”. Żal za grzechy nie zatrzymuje się jedynie na poznaniu racjonalnym. Obejmuje on także wolę, która podejmuje decyzję o zerwaniu z grzechem. Samo uświadomienie sobie winy nie wystarczy w procesie nawrócenia, jeśli nie idzie za tym pragnienie zmiany. Dlatego sumienie wzywa nie tylko do refleksji, lecz także do czynu: „Nie chcę już więcej tak postępować”. Ktoś, kto żałuje za kłamstwo, najpierw rozumie, że podeptał prawdę, a następnie w sercu decyduje: „Od dziś chcę żyć w szczerości”. Tak przeżywany żal staje się początkiem prawdziwej przemiany życia.

*

Powyższy tekst jest fragmentem książki "Spowiedź na 5". Autor: ks. Sebastian Picur. Wydawca: Rafael

Żal za grzechy w Ewangelii

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona