Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Człowiek Starego Testamentu miał świadomość swojej grzeszności.
W tym kontekście należy zaznaczyć, że ideałem było, aby zewnętrznym praktykom pokutnym towarzyszyła wewnętrzna przemiana, co stanowiło istotę prawdziwego, autentycznego nawrócenia. Zwłaszcza widać to w nauczaniu proroków. Przywołana wyżej wyrocznia z Księgi Joela zawiera wezwanie, aby dokonujące się poprzez post, płacz i lament nawrócenie realizowało się przede wszystkim na płaszczyźnie serca. W tym miejscu należy zaznaczyć, że w antropologii starotestamentalnej serce było postrzegane jako siedlisko świadomej, rozumnej oraz wolnej osobowości człowieka, miejscem podejmowania decyzji, a także organem uczuć i rozmaitych pragnień. Było także synonimem ludzkiego „ja” – ludzkiej osoby. W świetle tak rozumianej rzeczywistości serca widać wyraźnie, że w nawracaniu, o którym wzmiankuje prorok Joel, główne chodzi o przemianę w sferze zarówno rozumowej, jak i wolitywnej, czego konsekwencją mają być określone decyzje realizujące się w codziennym życiu. A zatem człowiek podejmując praktyki pokutne, powinien przede wszystkim poddać tym praktykom własne serce (por. Jl 2,13: „Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty”), aby nie stały się one rytualnymi czynami wyzutymi z głębi duchowego przeżywania.
Tę samą koncepcję praktyk postnych można znaleźć u proroka Izajasza, w nauczaniu którego pojawia się podobne jak u Joela wezwanie skierowane do grzeszników: „Pamiętajcie o tym i okryjcie się wstydem! Grzesznicy, nawróćcie się sercem!” (Iz 46,8). Konkretną eksplikację tak rozumianej pokuty podaje prorok w Iz 58,3-7:
„«Czemu pościliśmy, a Ty nie wejrzałeś? Umartwialiśmy siebie, a Tyś tego nie uznał?» Otóż w dzień waszego postu wy znajdujecie sobie zajęcie i uciskacie wszystkich waszych robotników. Otóż pościcie wśród waśni i sporów, i wśród bicia niegodziwą pięścią. Nie pośćcie tak, jak dziś czynicie, żeby się rozlegał zgiełk wasz na wysokości. Czyż to jest post, jaki Ja uznaję, dzień, w którym się człowiek umartwia? Czy zwieszanie głowy jak sitowie i użycie woru z popiołem za posłanie - czyż to nazwiesz postem i dniem miłym Panu? Czyż nie jest raczej ten post, który wybieram: rozerwać kajdany zła, rozwiązać więzy niewoli, wypuścić wolno uciśnionych i wszelkie jarzmo połamać; dzielić swój chleb z głodnym, wprowadzić w dom biednych tułaczy, nagiego, którego ujrzysz, przyodziać i nie odwrócić się od współziomków. Wtedy twoje światło wzejdzie jak zorza i szybko rozkwitnie twe zdrowie. Sprawiedliwość twoja poprzedzać cię będzie, chwała Pańska iść będzie za tobą”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |