Dobro ze zła

Za wszystkim, co wydarzyło się im jako rodzinie, kryje się plan Boży realizujący się w każdym etapie ich dziejów i prowadzący do ocalenia całej rodziny. Kolejny raz opatrzność Boża wywiodła dobro ze zła.

Smutny powrót

Po powrocie do domu bracia relacjonują Jakubowi to wszystko, co się wydarzyło. Ten jednak, bojąc się utracić Beniamina, nie pozwala zabrać go do Egiptu. Kiedy jednak po jakimś czasie wyczerpuje się przywieziona żywność staje przed trudnym wyborem. Albo narazić najmłodszego syna na niebezpieczeństwo, albo narazić siebie i całą rodzinę na śmierć głodową. W końcu wybiera to pierwsze i chcąc zapewnić przychylność zarządcy Egiptu poleca synom zabrać ze sobą dary dla niego. Zarówno wówczas jak i jeszcze dzisiaj na Wschodzie składanie podarków dostojnikom należy do powszechnego zwyczaju. Poza tym biorą podwójną ilość pieniędzy, aby zapłacić za zboże i oddać to co znaleźli w workach. Powoli rozwiewają się ich początkowe obawy. Zostali wprowadzeni do apartamentów Józefa, przełożony jego domu uspokoił ich co do znalezionych pieniędzy, razem z Józefem mieli spożyć posiłek. Musieli również zauważyć, że z jakiegoś powodu rządca okazuje im życzliwość ze względu na Beniamina. Także i podczas tego spotkania Józef musiał się oddalić na chwilę, by nie okazać swojego wzruszenia i łez. Gdy wraca, rozpoczyna się uczta, która odbywa się zgodnie z egipskimi zwyczajami.

Władcy i wysocy dygnitarze zasiadali osobno na bogato zdobionych krzesłach z oparciem. Podobnie zaproszeni goście zajmowali luksusowe stołki. Natomiast dla pozostałych były zwykłe taborety lub nawet maty. Ponadto Egipcjanie nie zasiadali przy wspólnym stole z obcokrajowcami. Herodot wspomina nawet, że Egipcjanom nie było wolno spożywać mięsa pokrojonego nożem Greka, czy też pożyczać noża od Greka. Zgodnie z tymi zasadami synowie Jakuba zasiadają przy osobnym stole, choć zaskoczeni są, że Józef nie znając ich, jak im się wydawało, wyznaczył im miejsca według starszeństwa.

Ostatnia próba

Poddaje braci jeszcze jednej, ostatniej już próbie. Józef wie już, że uznają to co ich teraz spotyka jest karą, za wyrządzone mu krzywdy, ale chce się przekonać się jak głęboka jest ich skrucha. Postępuje podobnie jak za pierwszym razem – nakazuje by do każdego z worków włożyć pieniądze, a dodatkowo do worka Beniamina srebrny puchar. Jak się później okazało – był to puchar służący do wróżenia.

Starożytni stosowali wiele rodzajów wróżenia. Jednym z nich było odczytywanie znaków z płynów wlanych do pucharu. Wlewano na przykład oliwę do wody i patrzono jaki kształt przybierze (tzw. lekanomancja) lub też obserwowano odbicia i odblaski na tafli wody, a także plamy pozostałe na dnie po wypitych napojach (tzw. hydromancja).

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama