Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i daj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie (Mt 19, 21).
Ewangeliczne ubóstwo nie jest stanowione w Kościele przez prawo, ale wypływa z wewnętrznej postawy człowieka: stworzenia wobec Stwórcy. Stanowi więc ono środek, który prowadzi co celu, jakim jest niebo. Nie polega jedynie na wyzbywaniu się rzeczy materialnych, choć zakłada także dobrowolną rezygnację z dóbr. Jest jednak podporządkowaniem Bogu rzeczy, aby w pełniej wolności oddać się do Jego dyspozycji, o czym przypomniał Jezus młodemu człowiekowi, który zadał pytanie dotyczące otrzymania życia wiecznego.
Jeśli, chcemy żyć ubogo, mamy nosić w sobie ciągłe pragnienie powrotu do „raju”, by żyć w stanie łaski i pogłębiać swoją wspólnotę z Bogiem. Ewangeliczne ubóstwo nie jest więc najpierw owocem decyzji i wysiłku człowieka, ale zaproszeniem Jezusa. Stanowi odpowiedź ucznia na wezwanie Mistrza do naśladowania Go w Jego ubogim życiu.
Warto również dostrzegać we współczesnym świecie ścisłą zależność pomiędzy ubóstwem duchowym człowieka, a jego dążeniem, by więcej mieć. Im większe ubóstwo ducha, tym bardziej gorączkowe szukanie dóbr materialnych.
MichauB Tomek Kamiński - Ty tylko mnie poprowadź… lecz współweseli się z prawdą. W dobie mieszania pojęć warto powiedzieć: sprawdzam.
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.