Fragment książki "Księga wyjścia. Nowy Komentarz Biblijny", który zamieszczamy za zgodą Wydawnictwa Edycja Świętego Pawła.
Trzeba jednak stwierdzić, że biblijna instytucja „siódmego dnia", pojmowanego jako systematyczny, cotygodniowy dzień odpoczynku, nie ma swego ścisłego odpowiednika pośród ludów ościennych względem Izraela (por. W.H. Schmidt, Die Zehn Gebote, 86-87). Dla autorów biblijnych dzień ten zajmuje wyjątkową pozycję (Rdz 2, 2-3; Wj 20, 11; 31, 17) i wiąże się z nim bezwzględny nakaz uszanowania tej wyjątkowości rozbrzmiewający na przestrzeni całego Pięcioksięgu (Wj 16, 29-30; 20, 8-11; 23, 12; 31, 15; 34, 21; 35, 2; Kpł 19, 3; 26, 2; Pwt 5, 12-15). Ta prominentna pozycja widoczna jest również w strukturze samego Dekalogu. Przykazanie szabatowe jest nie tylko najdłuższym, ale i centralnym w tej strukturze (jeszcze bardziej uwydatnia to wersja z Pwt 5; por. J. Lemański, Pięcioksiąg, 90). Autorzy biblijni nie precyzują detali, które wyjaśniałyby, na czym właściwie polegać ma odpoczynek szabatowy. Można sądzić, że chodziło przede wszystkim o powstrzymanie się od wykonywania pracy zawodowej, gdyż temat ten powraca w różnych czasowo tekstach (Wj 34, 21; Am 8, 5; Iz 58, 13-14; Jr 17, 21-27; Ez 20, 13. 16. 21. 24; 22, 8. 26; 23, 38; Ne 10, 32; 13, 15-22). Nawet przygotowanie posiłku stanowiło złamanie nakazów ograniczających pracę w szabat (Wj 16, 23-24; 35, 3; Lb 15, 32-36; por. jednak Wj 12, 16). Po wygnaniu, kiedy szabat i jego świętowanie stało się podstawowym sposobem na budowanie własnej tożsamości narodowej (por. K. Grunwaldt, Exil und Identitāt), baczniejsza uwaga zwrócona została na detale (G.F. Hasel, Sabbath, w: ABD V, 851-853). Zachowanie szabatu stanowiło swego rodzaju tabu. Przestrzeganie odpoczynku w tym dniu było gwarancją powodzenia (Jr 17, 24. 25), a nieprzestrzeganie mogło stać się przyczyną nieszczęść (Jr 17, 27; Ez 22, 8. 15; Ne 13, 18). Motywacja z Wj 20,11 ma cechy właściwe teologii kapłańskiej. Szabat istnieje od początku stworzenia (Rdz 1,1-2, 3; zwł. 2, 1-3), a Izraelici odkryli jego istnienie podczas swojej wędrówki po pustyni, przekonując się wówczas o ważności i wyjątkowości tego dnia (Wj 16, 4. 5. 22-30). Dzięki temu doświadczeniu szabat jawi się jako szczególny znak ukazujący Boga w roli Stwórcy, od którego zależy istnienie człowieka i reszty stworzenia. Motywacja w Pwt 5,15 wychodzi z zupełnie innego punktu widzenia. Podkreśla się w niej bardziej aspekt historiozbawczy: JHWH wyzwolił Izraela z niewoli w Egipcie i szabat przypomina o tym wydarzeniu. Pobudza świadomość zależności od Boga i przynależności do Niego. Wszak świętowanie jest oznaką wolności, na którą nie może pozwolić sobie ktoś, kto jest niewolnikiem. W starszych tekstach nie ma mowy o tym, że szabat jest dniem świętym (por. Wj 23, 12; 34, 21). Nie zmienia to jednak faktu, że nie chodzi w nim tylko o względy czysto społeczne czy humanitarne. Jest on zawsze dniem JHWH (Wj 20,10; Pwt 5, 14) i często jego świętowanie wiąże się z aktywnością kultową (2 Krl 4, 22-23; 16, 17-18; Iz 1,13; Oz 2, 13). Tym samym „świętość" tego dnia wynika nie tylko z jego wyjątkowości na tle pozostałych dni tygodnia, ale i z traktowania go jako swoistego „sanktuarium w wymiarze czasowym" (por. Fretheim, 296). Kto jest adresatem przykazania? Na podstawie ww. 9-10 można sądzić, że głowa domu (por. w. 17). Wśród tych, których obowiązuje odpoczynek szabatowy nie wymienia się szczegółowo zwierząt używanych do pracy, a jedynie wspomina się ogólnie o zwierzętach domowych. Zwraca uwagę brak na tej liście „żony". Nie każda rodzina była na tyle bogata, aby uznać, że powodem tej absencji jest jej mała rola w pracach wykonywanych w gospodarstwie. Pominięcie na liście może wynikać z faktu, że zaimki rodzaju męskiego odnoszą się również do niej. Forma infinitivus absolutus, z natury rzeczy nieokreślona co do rodzaju, w jakiej występuje czasownik pamiętaj, zamiast dotychczasowego imperatywnego imperfectum, może potwierdzać taką interpretację (W.H. Schmidt, Die Zehn Gebote, 92-93). Określenie gēr tłumaczone zazwyczaj jako obcy rezydent (por. Wj 2, 22), w LXX rozumiane jest jako „prozelita". Brama oznacza tu wejście w ogólności. W tym wypadku (synekdoche) symbolizuje nie tyle całe miasto, ile całe terytorium kontrolowane przez rdzennych mieszkańców. „Odpoczynek szabatowy jest więc dla wszystkich, bogatych i biednych, panów i sług, ludzi i zwierząt... W ten sposób ponownie aktualizuje się moment stworzenia, kiedy wszystkie żywe istoty pozostawały w pokoju ze sobą. Domaga się to więc, wręcz antycypuje nowy porządek świata" (Fretheim, 297).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |