Siedmiokrotne "biada"

Fragment książki "Ewangelia według świętego Mateusza, rozdziały 14-28. Nowy Komentarz Biblijny", który publikujemy za zgodą Wydawnictwa Edycja Świętego Pawła.

W dalszej swej części (w. 15b) Jezus ujawnia bulwersujący kontrast. Prozelita nie staje się jednak synem królestwa, lecz raczej synem gehenny (wyrażenie syn gehenny, to znaczy człowiek zasługujący na gehennę, jest typowo judaistyczne i wraz ze zwrotem przemierzać ziemię i morze zdradza palestyńskie, a nawet Jezu­sowe pochodzenie). Tak więc uczeni w Piśmie i faryzeusze nie spełniają pragnie­nia pogan. Zamiast stać się synami królestwa, poganie stają się synami gehenny. Ma to zapewne związek z obserwowanym niekiedy zjawiskiem, że nowo nawró­ceni stają się bardziej gorliwi niż ci, którzy ich nawrócili. Gorliwe zaś przestrze­ganie przepisów Prawa powodowało wyłączenie się gorliwego prozelity z dotych­czasowego sposobu życia na swoje nieszczęście i nieszczęście tych, z którymi dotąd był związany więzami rodzinnymi czy innymi. Faryzeusze, wpływając na konwersje pogan, zobowiązywali ich do zachowywania Prawa, przez co czynili ich, podobnie jak oni sami, obłudnikami i synami gehenny. Tak więc czynili prozelitów podwójnie synami gehenny z powodu niewłaściwej interpretacji Tory, odmawiającej mesjaństwa Jezusowi i wymagającej pełnego posłuszeństwa prze­pisom Prawa rytualnego (Garland, Intention, 131).

III. Aspekt kerygmatyczny

Ostrzeżenie. Skierowana do faryzeuszów i uczonych groźba jest ostrzeżeniem również dla ludzi Kościoła. Zazwyczaj skłonni jesteśmy np. rozszerzanie się Ko­ścioła wyjaśniać wyłącznie poświęceniem ludzi. Bez wątpienia skuteczność działa­nia na tym polu jest bardzo często owocem Bożego błogosławieństwa i misyjnego zapału. Nie można jednak wykluczyć istnienia także innych, mniej szlachetnych motywów. Poświęcenie się sprawie Bożej nie powinno rodzić fanatyków. Jezuso­we „biada" zachęca nas do szczerej modlitwy o oczyszczenie myśli i działania.

Z dziejów interpretacji. „Uczeni w Piśmie i faryzeusze podejmują liczne wysiłki w celu pozyskania innych. Już to samo powinno ich uczynić bardziej wrażliwymi na potrzeby pozyskanych. O to bowiem, co przychodzi z trudem, troszczymy się bardziej. Tymczasem te ich osiągnięcia nie czynią ich bardziej życzliwymi w stosunku do pozyskanych. I tutaj Jezus stawia dwa zarzuty. Naj­pierw, że gdy idzie o zbawienie, ich działalność jest bezowocna i potrzebują wiele trudu, aby przekonać choćby jednego człowieka. Po wtóre, że nie dba­ją o tych, których pozyskali. Owszem, są nie tylko niedbałymi, ale zdrajcami. Ujawnia się to w ich złym życiu i gorszących czynach. Kiedy uczeń widzi, że jego nauczyciel jest zły, on sam staje się jeszcze gorszym. Nie zatrzymuje się na poziomie złości nauczyciela, ale go przewyższa pod tym względem" (Jan Chryzostom, Comm. Matt. 73,1).

 

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama