Cud w Kanie Galilejskiej

„Mężowie sprawiedliwi niech będą twoimi współbiesiadnikami” (Syr 9,16).

Panie Jezu, gdy byłeś na weselu w Kanie Galilejskiej, na pewno rozmawiałeś z wieloma ludźmi. Byłeś też kimś ważnym dla młodych i ich rodzin – inaczej by Cię nie zaprosili.

W ciągu swego życia byłeś współbiesiadnikiem wielu różnych ludzi. Tworzymy jedną rodzinę z naszym dzieckiem. Na co dzień budujemy naszą relację, każdego dnia dzieje się coś, co nas łączy, ale też i dzieli. Dziecko dorasta. Staje się coraz bardziej niezależne, wiele decyzji podejmuje już bez konsultacji z rodzicami.

Panie Jezu, dziękujemy Ci za miłość, która łączy nas z naszym dzieckiem. Dziękujemy za wzajemne zaufanie. Dziękujemy za to, że wciąż umiemy być „współbiesiadnikami”. Zapraszamy Cię do nas – bądź z nami każdego dnia, przy naszym stole, przy naszych rozmowach, sporach i wspólnych decyzjach.

Maryjo, bez Ciebie nie byłoby cudu w Kanie Galilejskiej. Bez Ciebie nie byłoby jedności i  miłości w  naszej rodzinie. Prosimy, pomóż nam pielęgnować wzajemną miłość.

*

Słowo Boże mówi, że gdy Jezusa zaproszono na wesele w Kanie Galilejskiej, Jego Matka już tam była. Obecność Maryi zawsze wprowadza w życie człowieka moc Chrystusa i jest początkiem cudownej przemiany.

Dokonany w  Kanie cud przemienienia wody w wino to cud uzdrowienia serc: zamiany kamiennych, zatwardziałych po grzechu serc Adama i Ewy w święte, żywe, bijące serca Jezusa i Maryi.

Ucieczko grzesznych – módl się za nami…

Powyższy tekst pochodzi z książki "W różańcu nasza nadzieja". Autorzy: ks. Edward Staniek, Karolina Kalinowska, Wojciech Jaroń. Wydawnictwo Rafael

Cud w Kanie Galilejskiej

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg