Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »
Zaczyna się czterdziestodniowy post. 40 dni, podczas których Duch Święty zaprasza nas na pustynię, gdzie nie ma dobrego jedzenia, kawy, słodyczy; gdzie nie ma ludzi, którzy podnoszą nasze poczucie własnej wartości; gdzie nie ma zapychaczy czasu: telewizora, internetu, świeckich książek.
Na pustyni jesteśmy sami – i jest On: „łaskawy, miłosierny, nieskory do gniewu i wielki w łaskawości, a lituje się na widok niedoli”. Jego nie odrzucają nasze słabości i grzechy. On zna prawdę o nas i chce nam ją pokazać nie po to, by nas pognębić, zdołować, byśmy poczuli się jeszcze gorzej z samym sobą. Ta prawda potrzebna nam jest po to, byśmy wreszcie przestali być niewolnikami pożądań, złych i nieuporządkowanych pragnień. By nie kierowały nami lenistwo, gniew, pycha, zazdrość, łakomstwo, chciwość, nieczystość.
Nie jest łatwo pościć, czyli odmawiać sobie tego, co tak po ludzku czyni lżejszym nasze bycie z samym sobą czy z drugim człowiekiem. Dlatego wraz z postem koniecznie trzeba mocniej wejść w modlitwę. Rozmowa z Bogiem da nam siłę, by wytrwać w dobrym postanowieniu, a przede wszystkim uchroni przed popadnięciem w rozpacz. Poznawanie prawdy o sobie samym, o swojej grzeszności i słabościach może zostać wykorzystane przez złego ducha, który będzie popychał nas w kierunku pogardy do siebie. Ale nie można gardzić tym, co stworzył Bóg, gdyż w ten sposób gardzi się Stwórcą.
Warto też pamiętać o jałmużnie. To, z czego rezygnujemy, zawsze da się materialnie przełożyć na pomoc innym – niekoniecznie w formie pieniądza. To może być też czas, z którym nagle nie wiemy, co zrobić. Wtedy jałmużną będzie odwiedzenie kogoś dawno niewidzianego, pomoc komuś w lekcjach, czas na spokojną rozmowę czy zabawę z dziećmi, na napisanie listu czy maila. Czas naprawdę jest pieniądzem i nim również należy się dzielić z innymi.
„Oto teraz czas upragniony, oto teraz dzień zbawienia.” - tu i teraz zaczyna się dla nas czas upragniony, czas zbawienia – czas prawdziwego spotkania się z Bogiem. O ile, oczywiście, podejmę decyzję o poście.
Pytania do rachunku sumienia:
Kościół uczy nas, że jedną z uprzywilejowanych form pokuty w życiu chrześcijanina jest post. Czy zatem:
1. Zachowuję posty nakazane?
2. Poszczę ponad to, do czego jestem zobowiązany?
3. Moje wyrzeczenia są przemyślane, dotykające tego co we mnie ważne i trudne?
Drogowskazy Jana Pawła II
Co jest najgłębszym źródłem wewnętrznego rozdarcia człowieka? Rozpoczyna on swoje dzieje grzechu, gdy nie uznaje już Boga za swego Stwórcę i chce sam — w duchu całkowitej niezależności — decydować o tym, co jest dobre, a co złe. „Tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło” (Rdz 3, 5) — jest to pierwsza pokusa, a jej echem są wszystkie pokusy, którym człowiek, zraniony przez grzech pierworodny, ulega jeszcze łatwiej. (Veritatis splendor 102)
Przeczytaj komentarze | 2 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
Są pytania, wyjaśnienia i propozycje.
Po rozpoznaniu i odrzuceniu zbytków dnia codziennego, czas na przeglądnięcie się w lustrze Prawdy.
(Mk 1,15)
Każdy Wielki Post to nasza droga pustyni jesteśmy sami tylko On i Ja...przez czterdziestodniowy post przeżywać będe każdy dzień...chwilę i myśli,dokładnie odkryjemy prawdę o siebie,swoje słabości własnych grzechów.Jest to mój czas...
Czas upragniony?...czas ważny- walka o wiarę każdego człowieka-czas nawrócenia czas pokuty,czas skruchy.
Modlić się za siebie i za nieprzyjaciół proszę o przebaczenie.
"Prochem jesteś i w proch się obrócisz"
(Rdz 3,19)
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.