Refleksja na dziś

Poniedziałek 6 czerwca 2011

Czytania » Zbytnia pewność

Oto teraz mówisz otwarcie i nie opowiadasz żadnej przypowieści. Teraz wiemy, że wszystko wiesz i nie trzeba, aby Cię kto pytał. Dlatego wierzymy, że od Boga wyszedłeś

Już trzy lata z Nim chodzili i słuchali Go wielokrotnie. Teraz doszli do przekonania, że już dojrzeli w wierze, że Go zrozumieli, że wreszcie wiedzą o co chodzi. Tymczasem Jezus zapowiada ich zdradę i odejście:

Oto nadchodzi godzina, a nawet już nadeszła, że się rozproszycie każdy w swoją stronę, a Mnie zostawicie samego.

Kiedy człowiek poczuje się zbyt pewnie, kiedy wydaje mu się, że zwalczył swoje słabości i wady, że uporał się już z takim czy innym grzechem - wówczas bardzo często przychodzi upadek...

Jedno jest jednak pocieszające i dające nadzieję. Jezus, choć wiedział jak zachowają się Jego uczniowie, nie odrzucił ich, nie potępił, nie „wymienił” na lepszych. Podobnie i nas nie odrzuca gdy Go zdradzamy.

I druga refleksja, która się nasuwa. Mimo opuszczenia przez ludzi, Jezus nie pozostał sam:

Ale Ja nie jestem sam, bo Ojciec jest ze Mną.

Także i my pamiętajmy, że nawet jeśli wszyscy nas opuszczą w trudnych chwilach – nie pozostaniemy sami, bo On zawsze jest z nami.


 

Przeczytaj komentarze | 5 |  Wszystkie komentarze »


Ostatnie komentarze:

2 Grażka 06.06.2011 14:49

Trudne wymagania Panie.Daj siłę aby tylko dla Ciebie żyć.

8 renata155 06.06.2011 12:18
tak Joda...usunie od nas ludzi.."podepcze" nasze wysiłki..zabierze satysfakcje..gdzieś indziej skieruje ludzi na których nam zależy,których oczekujemy--od których się uzależniliśmy..nie uszczęśliwi nas czyjąś adoracją naszej osoby...zostawi nas samych z NIm..z NIm często nieobecnym,i pozornie milczącym--pokaże nam boleśnie jacy jesteśmy malutcy,jak bardzo uzależnienie od czyjeś obecności,akceptacji,zrozumienia--zostawi nas takich..abyśmy w końcu MU zaufali,abyśmy w końcu to przyjęli...abyśmy zaczęli sami budować własną wartość,własne zdanie,własne szczęście..abyśmy uznali ze nasze życie jest łaską,jest miłością,jest potrzeba--nie dlatego ze mamy przyjaciół.nie dlatego ze jesteśmy działaczami,nie dlatego że dużo wiemy,czy dużo zwiedziliśmy.ale dlatego że jesteśmy bo ON nas pokochał,wybrał,o nas myślał,i nas chce w wieczności..i dopóki będziemy narzekać na pustkę,samotność,i uciekać przed NIM--dopóty samotnie będziesz pić tę kawę,i wpatrywać się w milczący telefon..dopóki nie zaczniesz słuchać go z siebie,i w sobie z nim przebywać--będziesz sama (na własne życzenie)
0 Joanna 06.06.2011 12:08
Tak po ludzku nie odpisze na sms-a, tak po ludzku nie napije się z nami kawy, bo ma dla nas coś bardziej wartościowego..... Z Panem Bogiem
5 mama 06.06.2011 01:10
Dziękuję za te rozważanie

wszystkie komentarze >

Uwaga! Dyskusja została zamknięta.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg