Napisane jest: «Mój dom będzie domem modlitwy», a wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców Łk 19
Na swojej drodze spotkałam kapłanów pełnych ofiarności i poświęcenia, pragnących przybliżać mnie ku Bogu. Jestem przekonana, że tacy stanowią większość. Jednak o nich rzadko się mówi. Raczej nagłaśnia się, często nawet niesprawdzone, ich słabości i grzechy. Dlaczego? Bo skupiając się na ułomnościach innych, zwłaszcza tych, którzy winni być dla nas wzorem, można odwrócić uwagę od samych siebie. Boimy się, by ich rzetelność i poświęcenie nie stały się dla nas wyrzutem sumienia.
Bywa, że tworząc wspólnotę Kościoła nie utożsamiamy się z nią. Zachowujemy się, jakby Kościół tworzyli wyłącznie biskupi i kapłani. Każdy z nas, ja także, powinnam spojrzeć w głąb siebie, by dostrzec, na ile swoją postawą przyczyniam się do wzrostu i umacniania Kościoła, a na ile go osłabiam.
Jakie jest moje wnętrze, które powinno być świątynią Boga? Może jest jak owi kupcy i sprzedawcy, których Jezus wyrzucił ze świątyni, zamknięte na to, co ważne, zajęte kłótniami, obgadywaniem, szukaniem własnego interesu i korzyści? Jak traktuję sakramenty, czy są ceną w handlu, jaki usiłuję prowadzić z Bogiem? Czy moja religijność umacnia Kościół, który tworzę, czy raczej od niego odciąga innych? A może odwracając uwagę od siebie, wciąż szukam winy wokół siebie?
Czytania mszalne rozważa Aleksandra Kozak
mlodzijezusa
Magda Anioł - Uczniowie Pana + tekst
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.