Refleksja na dziś

Sobota 22 listopada 2014

Czytania » Myśląc po ludzku

Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją Łk 20

Czy prosząc Boga mam przed oczyma mój ostateczny cel – wieczność, do której Bóg powołuje mnie? Saduceusze, którzy wierzyli w zmartwychwstanie, ale wyobrażali je sobie na wzór ludzki, kierują dziś do Jezusa pytanie: kogo będzie żoną w niebie wdowa, która pochowała siedmiu mężów. Jezus potwierdza, że kiedyś zmartwychwstaniemy, jednak nie będzie to takie samo życie, jak tu na ziemi.

Jakże często myślenie na sposób ludzki zamyka mnie na Boga. Prośby, które kieruję ku Niemu przesiąknięte są egoizmem, pragnieniem wygody, czy życiowego powodzenia.  Owszem, Pan Bóg chce, bym i w ziemskim życiu była szczęśliwa, jednak widzi też, że to, czego od Niego oczekuję może mnie oddalić od Niego. Modlitwa ma mnie uświęcać, ma być zadatkiem tego, co przygotował dla mnie Bóg w niebie, a nie koncertem życzeń i ziemskich zachcianek. Moja relacja z Bogiem ma przygotować mnie do wieczności, dlatego muszę Mu zaufać. Dlatego nie mogę tracić z oczu właściwego celu – szczęśliwej wieczności w bliskości z Bogiem.

 

Czytania mszalne rozważa Aleksandra Kozak

 

Dzieci z Brodą Joszko Broda, Dzieci z Brodą, Niebo

 Wszystkie komentarze »

Uwaga! Dyskusja została zamknięta.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama