Dostrzegamy mądrość Boga w przestrzeni kosmosu, przyrody, ludzkiego wnętrza. Doświadczaliśmy wielokrotnie cudów, które dzieją się przez Jego ręce. I tak samo jak Żydzi, świadkowie Jego życia, umiemy postawić pytania: Kim Jest? Z jakiego powodu działa? Dlaczego?

Kiedy jesteśmy czymś głęboko poruszeni, pojawia się jakaś gotowość do zmiany. Sami sobie wydajemy się dojrzalsi, mądrzejsi o takie czy inne doświadczenie. Co dzieje się później? Tutaj już różnie bywa…

Czasem przeszłe życiowe odkrycia są jak wyrzut, żeśmy nie postąpili naprzód, swoich ścieżek nie wyrównali. Czasem pytamy tylko po to, by dać wyraz zwątpieniu i wcale nie interesują nas odpowiedzi. Czasem jesteśmy jak ci chorzy z Nazaretu – nie umiemy wyzdrowieć o własnych siłach, a argumenty otoczenia nie mają do nas dostępu. Wiemy tylko, że nasza sytuacja się zmieni, gdy Bóg położy na nas ręce.