Nie jesteście już obcymi i przychodniami, ale jesteście współobywatelami świętych i domownikami Boga – pisał święty Paweł w Liście do Efezjan.
Obcy, przychodzień… Jak ten, którego obcą mowę słyszę na ulicy. Po co przyjechał? Czego szuka? - zastanawiam się. Gdy spotykam rodaków znacznie rzadziej zadaję podobne pytania. Choć przecież też mógłbym spytać po co żyją, czego szukają na tym świecie….
Dziś… Różnie to bywa. Za to kiedyś, w niebie, nikt na mój widok nie będzie się zastanawiał skąd się wziąłem, czym sobie zasłużyłem. Będę swój. Będę u siebie. Że jestem współobywatelem świętych i domownikiem Boga nie będzie teorią…
Modlitwa
Dziękuję Ci Boże, że mnie znasz, że masz dla mnie czas, ze nie słuchasz… Ciekaw jestem tylko, czy, jak dobry przyjaciel, na mój widok się uśmiechasz…
Dodaj swój komentarz »