Prawda o ostatecznym szczęściu w zjednoczeniu z Bogiem, wiecznej radości zbawionych jest obecna w wielu miejscach nauczania apostolskiego.
Wokół postaci Marii Magdaleny narosło wiele legend. Mają one jednak niewiele wspólnego z prawdą zawartą na kartach Ewangelii.
Dla głosicieli prawdy przewodnikiem i mocą jest Jezus, „światłość świata”, który daje kroczącym za Nim „światło życia”.
Prawda o miłości Boga do nas sączy się czasami wąskimi szczelinami – bo jesteśmy ludem o twardym karku.
Co prawda wiedziałem, że nie jest żadnym z imion mojego Boga, ale jeszcze nie wiedziałem, że jest jednym z imion zwodziciela.
Nie zmieniam się od lat, bo ciągle nawet pod płaszczykiem poznawania prawdy, kreuję siebie na kogoś dobrego i szlachetnego
To od nas zależy, czy zechcemy stanąć w tym Świetle, by uznać prawdę, którą ukazuje, by chcieć się nawrócić.
Jest owocem wysiłku serca i umysłu. Odkrywania prawdy w całym jej bogactwie i złożoności. Prześwietlania rzeczywistości światłem Bożego Słowa.
Szybkie i proste odpowiedzi często pokazują mały wycinek prawdy. Nie da się jednym zdaniem opisać Boga i opisać człowieka.
Pismo Święte mówi, że Bóg według swojego bogactwa zaspokoi każdą naszą potrzebę. Jak zaakceptować Bożą prawdę uczy Kurs Finansowy Crowna.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.