Trzykrotnie na kartach Biblii Bóg Ojciec zostaje określony mianem "Abba".
Księga Psalmów jest tak zróżnicowana, że ciężko byłoby zbudować, przedstawić jeden obraz czy wymiar ojcostwa Boga na jej podstawie.
Św. Marek napisał Ewangelię, w centrum której występuje osoba i dzieło Mistrza z Nazaretu.
W Nowym Testamencie, dzięki objawieniu Jezusa Chrystusa, określenie Boga słowem „Ojciec” nabiera wyjątkowego i z niczym nieporównywalnego znaczenia.
Św.Mateusz, w przeciwieństwie do pozostałych ewangelistów, jest bardzo oszczędny w opowiadaniach o ukazywaniu się Zmartwychwstałego.
Nie, nie moje. Jezusa do Ojca.
Historia Abrahama nie jest opowieścią o idealnym człowieku, lecz o Bogu, który przemienia i jest wierny swoim obietnicom.
Bóg nigdy nie pragnął „religii” to znaczy bezosobowego i automatycznego przestrzegania ustanowionych zasad. Pragnął serdecznej więzi z tymi, których stworzył.
Izraelici nazywali Boga Ojcem z tego powodu, że należeli do narodu wybranego. Podobnie jest w wypadku chrześcijan.
To, co dzieje się między Bogiem a człowiekiem do końca pozostanie tajemnicą obojga. Chyba że człowiek, jak Paweł, rąbka tej tajemnicy zechce uchylić.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.