W codziennym życiu kotwica symbolizuje nadzieję. Nie wystarczy ją tylko zarzucić i czekać bezczynnie.
Właśnie nadzieją może się różnić od innych chrześcijanin.
Może uniosła go nadzieja, że jego czas nadszedł, że koniec jego pokuty, że Bóg się ulitował?
Ludzie mówią: „Nadzieja matką głupich”. Kardynał Stefan Wyszyński protestował: „Nieprawda, nadzieja jest matką tych, którzy nauczyli się patrzeć daleko”.
By moje słowa były jak miód albo plaster, nie jak karabinowa kula albo żyletka.
To On przekonuje świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie.
To niezwykłe dzieło, pełne symboliki. Na pierwszym planie widzimy grozę śmierci, w tle – nadzieję na życie wieczne.
Psalm 17 (16) to lamentacja niesłusznie prześladowanego.
Lekturę i śpiew psalmu trzeba by dziś zacząć od Ewangelii i słów Jezusa „jestem łagodny i pokorny sercem”.
W co dokładnie wierzyli starożytni Izraelici na temat śmierci i zmartwychwstania, pozostaje kwestią nierozstrzygniętą.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.