Mamy przede wszystkim swoim życiem dawać świadectwo prawdy i dobra. Tym pociągać innych ku Bogu.
Aby dać światu świadectwo o miłości Boga nie trzeba pielęgnować „uczuć religijnych”, ale dążyć do poznania Boga...
Najprościej powiedzieć, że granica między tymi dwoma postawami – czytelnym świadectwem a szukaniem własnej chwały – przebiega w sercu.
Kiedy Kościół jest mocno zjednoczony w wierze i miłości, staje się znakiem i świadectwem jedności między Ojcem i Synem.
Czy wiara w zmartwychwstanie jest i dla mnie źródłem siły i odwagi, by swoim życiem dawać świadectwo o Chrystusie?
- Cel Bibleingu to dawanie świadectwa wiary i propagowanie modlitwy Pismem Świętym - mówi Paulina Wiśniewska, uczestniczka wydarzenia.
Choć nie są częścią Biblii, stanowią jednak ważne świadectwo historii i rozwoju wiary.
Ostateczne poznanie siebie ujawni, ilu ludzi nawróciło się dzięki naszym modlitwom, ofiarom, cierpieniom, świadectwu życia.
Nieustannie wydajemy świadectwo o sobie. Czasem dobre, czasem złe. Ale to nie ono jest prawdziwe.
To On sprawia, że nie lękamy się prześladowań za wiarę, lecz rozpaleni ogniem Bożej miłości pragniemy dawać świadectwo o Chrystusie.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.