Bóg chce bliskiej łączności z człowiekiem. Będąc źródłem istnienia jest obecny w każdej stworzonej istocie. Jest bliższy nam niż my sami sobie.
Jeżeli więc ktoś [pozostaje] w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe. (2 Kor 5, 17)
XXXI niedziela zwykła... Celna ta uwaga Mędrca: gdyby Bóg nas nie lubił, to by nas nie stworzył. Bo po co robiłby sobie na złość?
Powstała w 2000 roku animacja była próbą zdyskontowania sukcesu rewelacyjnego „Księcia Egiptu”. Tym razem jednak wytwórni DreamWorks nie udało się stworzyć kolejnego, biblijnego arcydzieła.
To jeden z najsławniejszych obrazów w dziejach świata, powszechnie znany i wielokrotnie reprodukowany – wizja stworzenia człowieka, która na trwałe zadomowiła się w historii kultury.
- Przez te dwa lata nie tylko dowiedzieliśmy się czegoś o Piśmie świętym, ale przede wszystkim udało się nam stworzyć wspólnotę. To prawdziwy skarb.
Ten powstały w 1999 roku film jest z pewnością najlepszą biblijną animacją, jaka dotąd została stworzona. Zestawiona z aktorskimi filmami biblijnymi, także poradziłaby sobie świetnie.
Prawie 20 młodych aktorów odegrało sceny recytowane, pantomimę i układy taneczne, które razem stworzyły niecodzienne widowisko o pasji Chrystusa. Jego przygotowanie zajęło twórcom ponad miesiąc.
Jezus poddał się pod osąd człowieka. Stwórca poddał się pod ocenę temu, co stworzył. I przyjął werdykt. Tylko dzięki temu zostaliśmy zbawieni. Dzięki posłuszeństwu.
Cierpienie jako takie nie ma samo w sobie sensu. Bóg stworzył człowieka z miłości do miłości i do szczęścia, a nie po to, żeby cierpiał.
Cóż może zrobić mi człowiek, gdy po mojej stronie Wszechmogący?
Nie anioł, a człowiek - prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek, Jezus Chrystus - zostaje Panem nieba i ziemi.
Garść uwag do czytań na Uroczystość Wniebowstąpienia roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.