Życie wieczne, to życie w miłości Bożej. Jeśli tu, na ziemi, nie nauczę się kochać tak jak Bóg, nie będę mogła z Nim żyć.
Troszczymy się o dobre imię, majątek dla dzieci, miejsce pochówku…O wszystko, co sprawi, że pamięć o nas przetrwa...
Żeby jednak otworzyć się na działanie Ducha, zrobić Mu miejsce w sercu i umyśle, potrzeba jednego: ogołocenia z rzeczy ziemskich.
Otwarcie się na Ewangelię prowadzi do odnowionego świata, który zdąża ku wieczności, do „źródeł wód życia”.
Świat ma wielu nauczycieli. Często powtarzają, że gdyby ludzie ich słuchali, świat byłby rajem.
Bóg widzi, że to, czego chcę, może oddalić mnie od Niego, dlatego czasem odpowiada mi „nie”.
To nieprawda, że po Auschwitz, tsunami czy trzęsieniu ziemi trzeba zaprzestać uprawiać teologię; że Bóg Starego i Nowego Testamentu nie istnieje. Bóg zawsze zgadzał się na to, by jego dzieci do nieśmiertelności przechodziły przez kaźń śmierci...
Będziemy się albo nieskończenie weselić, albo nieskończenie cierpieć. Wybór zależy od nas.
Garść uwag do czytań na uroczystość Bożego Ciała roku A.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.