O skarbie bezpiecznym, którego nikt nam nie ukradnie. O skarbie, dzięki któremu możemy pozostać ubodzy, wolni, mający dostęp do tego, co najlepsze.
Bogactwo, dobrobyt stają się niebezpieczne wtedy, gdy dają człowiekowi poczucie bycia niezależnym od innych. Niezależnym od Stwórcy.
Chrystus przytulający do siebie syna marnotrawnego. Jakże bliski jest ten obraz w kontekście pierwszego czytania.
Opakowania? Bywają efektowne, ale wszystkie szybko lądują na śmietniku.
Biblia dla najmłodszych, czyli - piosenka z bajki "Domek na Skale":
Prawdziwy, niezniszczalny skarb to ten, który zapewnia nam szczęście nieprzemijające, wieczne.
Droga prowadząca na manowce nie stanie się nagle drogą prowadzącą do celu.
Już za późno dla mnie by poświecić się tylko sprawom Bożym. Ale nic nie przeszkadza mi, by nachylić ucho ku mądrości, a serce ku roztropności.
Kiedy jesteśmy daleko, codzienny pacierz wydaje się Mont Everestem; kiedy zbliżamy się do Niego, okazuje się, że możemy ciągle jeszcze głębiej wierzyć, uczciwiej pracować, lepiej służyć innym...
A co za wierność Bogu?
Bycie dzieckiem jest umiejętnością zadawania pytań. Od prostych „co to jest”, poprzez powtarzane dziesiątki razy „dlaczego”...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.