Gdzie jest miejsce na hojność, gdy tyle wysiłku pochłania walka o samych siebie? Gdy opieranie się pokusom tak dużo kosztuje?
Im bardziej człowiek pragnie przeprowadzić swoją wolę, tym trudniej mu przyjąć fakt, że coś nie idzie po jego myśli.
Tylko Bóg może śmierć uczynić życiodajną, a zabierając serce, kamienne serce, nie pozbawić człowieka życia.
Czego spodziewamy się dziś po kaznodziei? Chyba nade wszystko słowa o nadziei.
Kto choć raz doznał w życiu głodu, z większą przezornością będzie podchodził do cieknącego kranu.
Umieramy dlatego, że nie kochamy i umieramy dlatego, że kochamy. Logika listu Janowego tylko z pozoru wydaje się absurdem.
Stabilizacja jest powolnym umieraniem. Wiara jest drogą.
Jest odwaga stawiania pytań i odwaga umierania za wartości.
Głodni – nie sięgamy po Chleb. Umierający z pragnienia – porzucamy Źródło. Bezdomni – unikamy Domu.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.