Zbawiciel cierpliwie użył wszelkich środków, by naprowadzić ich na przyjęcie prawdy.
Dziwne? Ano nie. Przecież przykazanie miłości zawsze obowiązuje, prawda?
To prawda. Więdniemy, usychamy. Jednak Boże obietnice są pewne.
Oryginalność? Lepiej wybierać według kryterium prawdy, dobra i piękna.
„Czy to prawda, że Bóg powiedział, »Nie jedzcie owoców ze wszystkich drzew tego ogrodu?«”. Nie, to nie była prawda i diabeł dobrze o tym wiedział.
Jak ocenić słowa, wypowiedzi? Jak uznać, które niosą prawdę, a które niosą fałsz? Jak poznać, które przyjąć, a które odrzucić? Skąd czerpać wiedzę o prawdzie swoich własnych słów?
Zaskakujące są te słowa Jezusa. „Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz jeszcze znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy”.
Kompletnie nieprzystające do naszego myślenia, prawda? Ale taka jest Ewangelia.
Bóg kocha pokorę. Czyli widzenie siebie w prawdzie.
Odkrywanie Prawdy może wiązać się z rezygnacją z dotychczasowych przyzwyczajeń, sposobu życia
Bycie dzieckiem jest umiejętnością zadawania pytań. Od prostych „co to jest”, poprzez powtarzane dziesiątki razy „dlaczego”...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.