Być może jesteśmy dla samych siebie największym nieprzyjacielem na drodze po błogosławieństwo.
Kolejne błogosławieństwa zachęcają wprost do działania i przyjmowania określonych postaw.
Nasza złość, upadki, samotność, choć bolesne, mogą z czasem stać się dla nas błogosławieństwem.
Błogosławieństwa… Może trzeba wyrazić je na nowo? Ot, na przykład tak...
Jezus w błogosławieństwach pokazuje, gdzie szukać prawdziwego szczęścia, mówiąc zaś „biada” przestrzega przed niewłaściwymi wyborami.
Kazanie na górze to Konstytucja Królestwa. A błogosławieństwa? To jej preambuła. Wszystko stawia na głowie.
Chrześcijanin jest tym, który doświadczył Bożego błogosławieństwa. Dlatego dzieli się nim z innymi.
I z wątpliwościami, które czasami stają się błogosławieństwem. Kolejny odcinek biblijnego podcastu Bernarda Sawickiego OSB.
Jeśli ogłaszasz nad kimś błogosławieństwo, to słowo to zaczyna pracować, zmieniać duchową rzeczywistość.
Bóg nie zawsze wspiera tylko kryształowo uczciwych. A bez Jego błogosławieństwa człowiekowi nic nie wychodzi jak trzeba.
Żywy Bóg działa, interweniuje, odpowiada – jest obecny w historii ludzi.
O Bogu, o człowieku i o nadziei. W rytmie czytań roku liturgicznego.
Garść uwag do czytań na I niedziele Adwentu roku A z cyklu "Biblijne konteksty"
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.