Nasze nałogi krzywdzą nasze dzieci, nasze kłamstwa niszczą relacje, nasze lenistwo i chęć zysku roztrwaniają dobra przyszłych pokoleń.
Czasem jest w nas chęć nadrobienia wszystkiego w trzy dni. Załatwić relacje opłatkiem, pobożność pasterką, prawe życie przedświątecznym sakramentem.
W życiu wiary nie chodzi o zachowanie i wypełnianie praktyk pobożnościowych, ale o żywą relację z Jezusem Chrystusem.
Wydaje się, jakby ludzie nie mogli przestać wołać do Boga, jakby nie mogli nie pozostawać w relacji z Nim...
Nie prowadźcie księgowości zysków i strat w relacji. Dawajcie i przyjmujcie, bez wzajemnych rozliczeń. Szeroko rozdawajcie dobro. Tylko dobro.
Co w naszej relacji z Bogiem jest najważniejsze – zewnętrzne formy, czy też to, co wypływa z głębi naszego serca?
Wielki Post jest dobrą okazją, by zweryfikować swoje relacje z innymi, zwłaszcza z tymi, którzy ranią, albo, których sami ranimy
Bóg ciągle widzi w nas rodzinę – te naturalne relacje, nawet najbardziej poszarpane, w Nim znowu zaczynają coś znaczyć, wiele znaczyć.
Droga naszego życia wymaga remontu. Wyrwy powstałe wskutek braku miłości, zaniedbań relacji z Bogiem czy troski o swoje zbawienie domagają się naprawy.
Miłość wobec Boga najlepiej odzwierciedlają relacje z drugim człowiekiem. Przyglądając się im, zastanawiam się, na ile ukierunkowałam swoje życie na Bożą miłość?
Słowa Jezusa nie przeminą, ponieważ wypowiada je Ten, który jest Słowem i są zakorzenione w Bożej wierności.
O Bogu, o człowieku i o nadziei. W rytmie czytań roku liturgicznego.
Garść uwag do czytań na I niedziele Adwentu roku A z cyklu "Biblijne konteksty"
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.