Szukający odpowiedzi na pytanie o ilość zbawionych sięgają czasem do ostatniej księgi Nowego Testamentu.
Ilość osób przyjmujących chrzest imponuje. Jednak bardziej zastanawia łatwość, z jaką wielu zgromadzonych podjęło decyzję.
Jakość chwalimy przed ilością, ignorując fakt, że mała liczba nie przekłada się automatycznie na większą jakość.
Niemałą sensacją na norweskim rynku wydawniczym okazało się tłumaczenie Biblii, które osiągnęło największą ilość sprzedanych egzemplarzy.
Izraelici mieli świadomość, że wino, choć nie jest synonimem grzechu, to w nadmiernych ilościach może prowadzić do złego.
Miarą wiary nie jest ilość zaliczonych praktyk, przeczytanych książek, odprawionych rekolekcji. Nie jest nią nawet spora wiedza religijna.
Mądrość to wyznaczanie celu i konsekwentne ku niemu podążanie. Jej miarą jest nie tylko ilość przeczytanych książek, zdanych egzaminów...
Na końcu życia zostaniemy zupełnie sami, totalnie ogołoceni. I nieważny będzie nasz wygląd, ilość ukończonych uczelni, poznanych ludzi, zgromadzonych dóbr.
„Trzy miary” to ilość służąca do nakarmienia stu osób. Przesada? Pewnie tak. Ale przesada, która pokazuje, jak wielką moc ma królestwo
Niczego nie załatwisz mnożeniem modlitw i ilością czasu, spędzonego w kościele, jeśli jednocześnie nie będzie w tobie zgody na krzyż w twoim życiu.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.