na tle tradycji judaistycznej
Sensacja jest zawsze sensacją. Co z tego wynika dla nas?
Ta choroba nie tylko ruinuje zdrowie. Niszczy także więzi łączące chorego z bliźnimi.
Trędowaty był człowiekiem odrzuconym przez społeczeństwo, zepchniętym na margines, zmuszonym do życia na uboczu, bez miłości i współczucia. Jezus był jedynym, który się do niego zbliżył i zaoferował mu pomoc.
Trędowaci byli wyrzutkami odłączonymi od reszty wspólnoty, których zdrowi woleli unikać.
Czy jednak ja tego chcę? Czy jest we mnie wiara trędowatego?
Trędowaty, którego Jezus oczyszcza pokazuje na czym polega wiara.
Kiedy Jezus wyciąga rękę i dotyka trędowatego, mówiąc: „Chcę, bądź oczyszczony” – dostrzegamy samych siebie...
Dziękczynienie zaprowadziło trędowatego do wiary, a dzięki wierze uzdrowione zostało i jego ciało, i jego dusza.
Już nie musimy tracić wszystkiego: Jezus, uobecniony przez kapłana, dziś uzdrawia – tak samo jak kiedyś uzdrowił trędowatego.
Wdzięczność wobec Boga, oddawanie Mu chwały – to nie piękna teoria, która ma odciągnąć naszą uwagę od życia.
Czeka nas niebo. Stan, w którym "nie będziemy już łaknąć ani pragnąć".
Garść uwag do czytań na uroczystość Wszystkich Świętych z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.