Kościół jest instytucją, której chciał sam Pan Jezus. Po niej nie będzie już innej przed końcem świata, choćby ten miał nadejść nie wiadomo kiedy.
Kobieta kananejska symbolizuje świat pogański, który lgnie do Chrystusa. Tę perspektywę, o czym mówi dzisiejsze pierwsze czytanie, pokazywali starotestamentowi prorocy.
„Przyszedł do nich, krocząc po jeziorze”.
Przemienienie Pana Jezusa jest wydarzeniem, które pokazało uczniom Bożą chwałę.
To nic innego jak obecne w słowach i czynach Pana Jezusa zbawienie.
Mistrz z Nazaretu opowiada tę przypowieść, by pokazać, czym jest królestwo niebieskie, królestwo Boże.
Słowo, niczym ziarno rzucane przez zasiadającego w łodzi, ma wciąż tę samą moc owocowania.
Mądrość w nauczaniu mędrca jest synonimem przykazań.
Pójście za Jezusem domaga się radykalizmu.
Lęk jest czymś normalnym wobec sytuacji zagrożeń, jakie stają przed człowiekiem. Pan Jezus, dodając otuchy swym uczniom, odwołuje się do Bożej Opatrzności.